Radny miejski Robert Derewenda (Prawo i Sprawiedliwość) w interpelacji do Krzysztofa Żuka - prezydenta Lublina poruszył kilka spraw dotyczących stoku narciarskiego przy ul. Filaretów. Stokiem zarządza Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji "Bystrzyca" w Lublinie.
Radny zapytał w którym roku i na jakiej podstawie (jakimi argumentami się kierowano) podjęto decyzję by nie uruchamiać więcej wyciągów narciarskich na stoku na Globusie, ile rocznie kosztowało utrzymanie czynnego stoku narciarskiego, ile MOSiR dopłacał rocznie do utrzymania stoku narciarskiego? Poza tym zapytał również w którym roku podjęto inwestycję wykonania obecnych orczykowych wyciągów na Globusie, w którym roku i za jaką kwotę uruchomiono czytniki kart do wyciągów narciarskich na Globusie, co stało się z ratrakiem, który był używany na górce, (jeśli został sprzdany to: kiedy, w jakim trybie, komu i za jaką kwotę)? Chce też dowiedzieć się co stało się ze sprzętem narciarskim z wypożyczalni jaka funkcjonowała na Globusie (jeśli został sprzedany to prosi o informację kiedy został sprzedany, w jakim trybie i za jaką kwotę)?
- Jakie „przeszkody rowerowe i inne elementy infrastruktury technicznej znajdują się pod śniegiem na samym zjeździe na głównym stoku "zakazujące poruszania się i zjeżdżania z górki"? Z tego co pamiętam z okresu letniego to takie przeszkody znajdują się tylko na skraju górki, a nie na głównym zjeździe - zapytuje na koniec Robert Derewenda.
- Decyzja o likwidacji stoku narciarskiego zapadła w 2018 roku. Podstawą podjęcie przedmiotowej decyzji były wyniki finansowe stoku narciarskiego osiągane w poprzednich latach, które w każdym z sezonów generowały znaczną stratę. Wynik finansowy wynikał z warunków atmosferycznych (cieplejsze i krótsze zimy), lokalizacji stoku wewnątrz miasta, gdzie temperatura była zawsze o kilka stopni wyższa niż poza miastem, co często nie pozwalało lub znacznie opóźniało rozpoczęcie naśnieżania i wpływało na krótsze utrzymanie pokrywy śnieżnej niż na coraz liczniejszych konkurencyjnych stokach narciarskich Lubelszczyzny - poinformował w odpowiedzi na interpelację, Andrzej Wojewódzki, sekretarz Miasta Lublin.
Sekretarz wyjasnił, że powyższe przekładało się na krótszy okres eksploatacji obiektu w sezonie, a więc mniejszą liczbę korzystających mieszkańców przy jednoczesnych wysokich kosztach przygotowania i utrzymania stoku, na które składały się m.in. koszt dzierżawy sprzętu naśnieżającego, obowiązkowe przeglądy techniczne infrastruktury, zużycie paliwa przez ratrak, ochrona, energia elektryczna, koszty wynagrodzeń i świadczeń pracowniczych, ubezpieczenia. Dodał również, że spółka podejmowała próby znalezienia kontrahenta, który podjąłby się dzierżawy obiektu w celu dalszego prowadzenia stoku, ale nic z tego nie wyszło.
Odnosząc się do pytania ile kosztowało utrzymanie czynnego stoku (w tym przygotowanie stoku do sezonu) w okresie udostępniania go klientom oraz ile MOSiR dopłacał rocznie do utrzymania stoku narciarskiego, przedstawił wyniki działalności ,"Globus SKI’’. Przykładowo: w sezonie 2013/2014 koszty działalności stoku wyniosły 775 813 zł, przychody ze sprzedaży - 132 472, a strata - 643 340 zł. Z kolei w sezonie 2017/2018 były to odpowiednio kwoty: 613 980 zł, 151 740 i 462 240.
Odpowiadając na następne pytania randego Wojewódzki wyjaśnił, że inwestycję w zakresie wykonania obecnych orczyków wyciągów na Globusie zrealizowano w 2007 roku. Podkreślił, że natomiast czytniki kart do wyciągów narciarskich na Globusie uruchomiono w 2008 roku, a koszt dwóch czytników wyniósł 800 zł. Dalej zaznaczył, że ratrak używany na obiekcie był od 2014 roku jako przedmiot dzierżawy na kolejne sezony zimowe, a po wygaśnięciu umów dzierżawy był zwracany właścicielowi.
- Natomiast sprzęt narciarski z wypożyczali, która funkcjonowała na Globusie po zaprzestaniu funkcjonowania stoku został wyceniony przez uprawnionego rzeczoznawcę w listopadzie 2019 roku na łączną kwotę 14 012, 00 zł brutto. Następnie po ogłoszeniu oferty na stronie internetowej MOSiR został sprzedany - napisał Wojewódzki.
Sekretarz przekazał też radnemu, że z informacji od spółkę MOSiR ,"Bystrzyca’’ w Lublinie wynika, iż na terenie stoku obecnie jest 16 przeszkód toru rowerowego wykonanych z kamieni i bali drewnianych. - Na głównym stoku dodatkowo dochodzą podpory wyciągów, hydranty, skrzynki elektryczne, barierki do kołowrotków oraz bok skarpy pomiędzy głównym stokiem a trasą wyciągową - podsumowuje Andrzej Wojewódzki.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.