reklama

Poseł Pejo: "Rolnicy w całej Polsce wychodzą w obronie polskiej wsi". Gdzie dziś protestują na Lubelszczyźnie?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Poseł Pejo: "Rolnicy w całej Polsce wychodzą w obronie polskiej wsi". Gdzie dziś protestują na Lubelszczyźnie? - Zdjęcie główne
Autor: Joanna Niećko

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Z LublinaNa wtorek w całym kraju zapowiedziane są protesty rolników. Organizatorzy wzywają do "kategorycznego sprzeciwu wobec umowy UE-MERCOSUR". Do protestów, które są planowane również w województwa lubelskim odniósł się lubelski poseł Bartłomiej Pejo. Natomiast organizatorzy wydali oświadczenie.
reklama

Od jakiegoś czasy planowane jest zawarcie umowy między Unią Europejskim a tzw. blokiem Mercosur, w którego skład wchodzą Argentyna, Brazylia, Paragwaj i Urugwaj. W ten sposób miałaby powstać strefa wolnego handlu. Budzi to wątpliwości wśród np. polskich rolników. Uważają oni, że ich produkty są wysokie jakości, a do produktów z Ameryki Południowej stosowane są pestycydy zakazane w UE. Uważają też, że może to doprowadzić do zalania unijnego rynku przez tanie produkty rolne z Ameryki Południowej.

Na wtorek (30 grudnia) zapowiedziany jest protest rolników w całym kraju. Organizatorem jest Oddolny Ogólnopolski Protest Rolników. Organizatorzy wzywają do "kategorycznego sprzeciwu wobec umowy UE-MERCOSUR". Protest odbędzie się w godz. 10:00-15:00.

Lubelski poseł komentuje

Do protestu odniósł się na swoim profilu Facebook lubelski poseł Konfederacji

- STOP umowie UE-Mercosur - informuje Bartłomiej Pejo, lubelski poseł Konfederacji. - Rolnicy w całej Polsce wychodzą w obronie polskiej wsi i bezpieczeństwa żywnościowego. Umowa UE Mercosur nadal nie została przepchnięta. To moment, by ją zatrzymać, zanim doprowadzi do upadku europejskiego i polskiego rolnictwa. Brak zasady wzajemności oznacza, że żywność z krajów Mercosur nie musi spełniać norm obowiązujących w UE, m.in. w zakresie stosowania pestycydów i antybiotyków. To bezpośrednie zagrożenie dla rolników i konsumentów. Ursula von der Leyen próbowała forsować porozumienie w szybkim tempie, jednak presja społeczna i protesty rolników w całej Europie spowolniły ten proces. To dowód, że sprzeciw ma sens i nadal można tę umowę zablokować. Tymczasem premier Donald Tusk uspokaja opinię publiczną, twierdząc, że umowa jest bezpieczna dla rolników i konsumentów. Te deklaracje nie mają pokrycia w faktach. Stawką jest zdrowie Polaków, przyszłość wsi i bezpieczeństwo żywnościowe kraju.

reklama

Zdaniem posła "Presja społeczna działa". - Podpisanie umowy zostało odsunięte w czasie. Teraz potrzebne są jasne decyzje. Sejm powinien zobowiązać rząd do jednoznacznego sprzeciwu wobec umowy UE Mercosur. Państwo ma obowiązek bronić interesu narodowego, a nie realizować oczekiwania brukselskich elit. 30 grudnia mobilizacja w całym kraju Albo zatrzymamy umowę UE-Mercosur Albo zniszczą polskie rolnictwo i zaleją nas żywnością bez norm Brońmy polskiej wsi i bezpieczeństwa żywnościowego! - podkreśla.

Organizatorzy: "Spektakl zamiast faktów!"

Przed protestem odbyła się konferencja prasowa z udziałem przedstawivcieli Polskiego Stronnictwa Ludowego, w tym np. Władysława Kosiniaka-Kamysza - wicepremiera oraz ministra obrony narodowej. Udział wziął tez minister rolnictwa.

reklama

- Rolnicy w Polsce rozumieją zagrożenie, jakie niesie umowa z Mercosurem, dlatego w pełni rozumiem ich jutrzejszy protest. Chcę im bardzo podziękować za wspólne, bardzo konstruktywne działania. Rolnicy, którzy ciężko pracują mają prawo czuć obawy. Ale zapewniam - tu się nic nie zmieniło; razem jesteśmy przeciwni tej umowie i na różnych frontach musimy to prezentować. Nasze dotychczasowe działania już pokazały, że presja ma sens; poprawki rozszerzające klauzule ochronne, o które walczył w Brukseli europoseł Krzysztof Hetman zablokowały przyjęcie umowy 18 grudnia i dały nam czas na kolejny etap walki. Stąd moje kolejne spotkania z komisarzami rolnictwa i handlu oraz minister rolnictwa Francji i Cypru zaplanowane w Brukseli na 7 stycznia - zapowiedział minister rolnictwa Stefan Krajewski na spotkaniu podsumowującym dotychczasowe aktywności na rzecz blokowania umowy z krajami Mercosuru - czytamy we wpisie na profilu Facebook Ministerstwa Rolinictwa i Rozwoju Wsi ws. konferencji.

reklama

Minister Krajewski potwierdził także wtorkowy termin przedłożenia do akceptacji Rady Ministrów dwóch ważnych dla rolników regulacji: ustawy „Aktywny Rolnik” i projektu zmiany Planu Strategicznego dla WPR, która oznacza m.in. zwiększenie do kwoty 300 tys. zł premii dla młodych rolników.

Na profilu Facebook - "OOPR" opublikowany został post w odniesieniu do konferencji prasowej. - Uwaga! Wystąpienia reżyserowane. Spektakl zamiast faktów! Obsada jest, kompetencji brak, tych rolniczych szczególnie! Wyłącznie takie tytuły nasuwają się na myśl po obserwacji dzisiejszego spektaklu zwanego konferencją - czytamy na profilu OOPR, gdzie dołączono jeszcze oświadczenie.

reklama

Oświadczenie OOPR

w sprawie jutrzejszych protestów rolniczych

Jutrzejsze protesty rolnicze są bezpośrednim skutkiem bierności, chaosu decyzyjnego i braku realnego wsparcia ze strony polskich polityków! Od miesięcy widzimy jedno:
brak działań, brak dialogu i brak odpowiedzialności wobec rolników!

Uchwała z lipca br. była czysto PR-owym zabiegiem!, który nie był z nami konsultowany! Nikt nie zapytał rolników o zdanie. Nikt nie wysłuchał tych, których ta sytuacja dotyczy najbardziej! To nie było wsparcie!

Stanowczo NIE ZGADZAMY SIĘ na próby narzucania narracji, że protesty rolnicze są: z jednej strony rzekomo wspierane przez rząd, a z drugiej strony przedstawiane jako działania inspirowane przez rosyjskie służby!

Skoro tak pytamy wprost!

Z KIM W TAKIM RAZIE WSPÓŁPRACUJE RZĄD RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ!?

To rolnicy mają dziś tłumaczyć się z patriotyzmu, podczas gdy brak decyzji i odwagi politycznej niszczy polskie gospodarstwa!

OOPR od samego początku jasno i konsekwentnie wskazuje jedno niezmienne stanowisko!

Jesteśmy przeciwni umowie UE–Mercosur!

To jest nasze jedyne stanowisko. Bez lawirowania. Bez gry pod publikę!

Dziś słyszymy zapowiedzi „przygotowania stanowiska” czy „apelu”.

Naprawdę!?

Apel i to tak szybko!?

No cóż… jakże dziękujemy 

Szkoda tylko, że gdy rolnicy od miesięcy wołają o konkretne decyzje, słyszeli wyłącznie ciszę!

Jednocześnie stanowczo oświadczamy!

osoby wypowiadające się podczas dzisiejszej konferencji prasowej NIE SĄ przedstawicielami rolników!

nie życzymy sobie, aby ktokolwiek zabierał głos w sprawach dla nas kluczowych bez konsultacji z rolnikami!

Dość mówienia w naszym imieniu bez naszego udziału!

Wobec prób manipulowania przekazem, rozmywania odpowiedzialności i przypisywania protestom obcych wpływów oświadczamy jednoznacznie!

Nie wyrażamy zgody na przyjazd, obecność ani „wspieranie” jutrzejszych protestów rolniczych przez jakichkolwiek polityków!

Nie chcemy konferencji, przemówień ani zdjęć pod scenę wyborczą!

To NIE JEST protest dla polityków!

To jest protest ROLNIKÓW w obronie rolnictwa!

To nie jest wsparcie dla rządu!

To nie jest wsparcie dla ministra!

To nie jest wsparcie dla żadnej partii!

To jest krzyk oddolny ludzi, którzy zostali pominięci, pozostawieni bez opieki i bez realnej reprezentacji!

Wspieramy wyłącznie polskie rolnictwo!

I NIE POZWOLIMY, by ktokolwiek zawłaszczał ten protest

Jak będą protestować?

Inicjatorzy proponują protest w formie postojów ciągników i pojazdów rolniczych przy drogach oraz wiaduktach o dużym natężeniu ruchu, z widocznymi plakatami i hasłami „STOP MERCOSUR”.

- Nie blokujemy pokazujemy obecność, jedność i siłę.Chcemy, aby końcówka roku była wyraźnym sygnałem dla władz w Warszawie i Brukseli: polscy rolnicy mówią jednym głosem i nie zgadzają się na nieuczciwą konkurencję oraz likwidację europejskiego rolnictwa. Tylko razem możemy być skuteczni. Niech 30 grudnia stanie się dniem rolniczej solidarności i sprzeciwu - podkreślają organizatorzy.

- W wielu przypadkach rolnicy będą tylko i wyłącznie ustawiać się przy głównych drogach swojego regionu - tłumaczył w RMF FM Krzysztof Olejnik z Oddolnego Ogólnopolskiego Protestu Rolników. Dodał, że organizatorom protestu zależy na zamanifestowaniu sprzeciwu, a nie utrudnianiu życia społeczeństwu - czytamy na stronie radia.

Gdzie protestują?

Organizatorzy przygotowali mapę, na której można sprawdzić lokalizacje protestów Znajduje się ona na profilu Facebook "OOPR" 

Z mapy wynika, że protest odbędą się np. w: Białej Podlaskiej, Łukowie, Radzyniu Podlaskim, Parczewie, Wisznicach w pow. bialskim, Piaskach w pow. świdnickim, Zamościu, Hrubieszowie, Teratynie i miejscowości Uchanie w pow. hrubieszowskim. Protest ma odbyć się też w Lublinie. Rolnicy będą na parkingu pod Zamkiem Lubelskim.

Policja apeluje

- Na terenie woj. Lubelskiego (m.in. powiat: lubelski, zamojski, chełmski, rycki, hrubieszowski) odbywają się dzisiaj protesty rolników, gdzie mogą występować utrudnienia w ruchu. Dbamy o bezpieczeństwo kierujących, mieszkańców jak i samych protestujących. Apelujemy do kierujących o zachowanie szczególnej ostrożności oraz stosowanie się do poleceń funkcjonariuszy - apeluje KWP w Lublinie.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo