W weekend (26-27 listopada) na numer alarmowy zadzwonił mężczyzna. Anonimowo poinformował o podłożeniu ładunku wybuchowego na lotnisku w Warszawie.
- Rozmówca nie podał żadnych szczegółów, jak również nie chciał się przedstawić. Informacja od razu trafiła do policjantów, którzy podjęli kolejne kroki. Szybka weryfikacja zgłoszenia pomogła służbom ustalić, że jest to fałszywy alarm. Dlatego port lotniczy mógł dalej funkcjonować bez przeszkód - informuje nadkomisarz Kamil Gołębiowski z KMP w Lublinie.
Policjanci z Lublina ustalili dane użytkującego numer 21-latka, a niedługo później zatrzymany został jego 19-letni znajomy. Obaj byli pijani, bo w organizmie mieli blisko 2 promile alkoholu. Okazało się, że fałszywy alarm próbował wywołać 19-letni mieszkaniec Lublina. Usłyszał zarzuty i decyzją prokuratora trafił pod dozór policji. Grozi mu do 8 lat więzienia.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.