- Ta sprawa budzi nasz niepokój i stawia pod znakiem stan demokracji w Polsce i Europie. Nie możemy milczeć wobec zagrożeń dla rządów prawa i standardów dla życia publicznego - mówił Jakub Dwórnik, wiceprzewodniczący Federacji Młodych Socjaldemokratów.
Federacja Młodych Socjaldemokratów odniosła się do sprawy w piątek (3 stycznia) na konferencji prasowej pod biurem poselskim Przemysława Czarnka - lubelskiego posła Prawa i Sprawiedliwości oraz byłego ministra edukacji i nauki.
Sam poseł Marcin Romanowski, (zameldowany w Biłgoraju) jest poszukiwany. Śledztwo w sprawie polityka trwa już od wielu miesięcy. Prokuratura Krajowa zarzuca mu popełnienie 11 przestępstw, w tym udział w zorganizowanej grupie przestępczej i ustawianie konkursów na pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości. Zarzuty wobec Romanowskiego dotyczą również przywłaszczenia pieniędzy w łącznej kwocie ponad 107 milionów złotych oraz usiłowania przywłaszczenia ponad 58 milionów złotych. 2 października Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy zdecydowało o uchyleniu immunitetu, co otworzyło polskiej prokuraturze drogę do ponownego ogłoszenia zarzutów byłemu wiceministrowi sprawiedliwości w sprawie dotyczącej nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. Niedawno mecenas Bartosz Lewandowski, pełnomocnik posła przekazał, że "Sąd zdecydował, że poseł PiS Marcin Romanowski trafi do aresztu na trzy miesiące". Byłemu wiceministrowi grozi do 25 lat pozbawienia wolności. Do tego, z doniesień medialnych wynika, że Romanowski uzyskał azyl polityczny na Węgrzech.
- Te pieniądze (ponad 107 mln zł - przyp. red.) miały wspierać osoby pokrzywdzone, a zostały według śledczych - wykorzystane w sposób niezgodny z prawem. Zamiast stawić czoła tym zarzutom, poseł Romanowski uciekł przed polskim wymiarem sprawiedliwości uzyskując azyl polityczny na Węgrzech. W związku z tą bulwersującą sytuacją chcemy wręczyć symboliczny bon na lekcję języka węgierskiego jako komentarz do działań polityków, którzy podobnie jak poseł Romanowski mogą chcieć uniknąć odpowiedzialności wybierając Węgry jako azyl. Jak widać znajomość węgierskiego może być bardzo pomocna - stwierdził Dwórnik. - Nieprzypadkowo Węgry stały się schronieniem. Pod rządami Victora Orbana ten kraj symbolizuje regresję demokratyczną w Europie.
Dodał, że Parlament Europejski nazwał Węgry "hybrydowym reżimem autokracji wyborczej". - Nic dziwnego, że osoby unikające odpowiedzialności mogą tam szukać schronienia - komentował. - Nie możemy też pominąć relacji pomiędzy Polską a Węgrami. W trakcie swoich rządów partia PiS wielokrotnie zbliżała się do reżimu Orbana. Widzieliśmy to chociażby przy kontrowersyjnej sprzedaży grupy Lotos. Przypominamy również o aferze "Willa Plus", gdzie Przemysław Czarnek przyznał milionowe dotacje na zakup nieruchomości organizacjom związanym z partią rządzącą. Może i jemu przydałyby się lekcje węgierskiego? To alarmujące, że polityk z poważnymi zarzutami znajduje schronienie w kraju o wątpliwych standardach demokratycznych.
Bon został przekazany i pozostawiony w biurze posła Czarnka przy ul. Rayskiego na Wieniawie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.