Drastyczny wzrost dla lotnisk regionalnych i linii lotniczych
Urząd Lotnictwa Cywilnego przekazał do zarządzających portami lotniczymi w Polsce i do przewoźników lotniczych zmodyfikowany "Plan skuteczności działania służb żeglugi powietrznej na lata 2020-2024". Zdaniem lubelskiego posła Michała Krawczyka z Koalicji Obywatelskiej, zapisy w tym dokumencie są zaskoczeniem dla całej branży lotniczej. Polityk skierował w tej sprawie interpelację do Andrzeja Adamczyka - ministra infrastruktury "w sprawie drastycznego wzrostu opłat dla lotnisk regionalnych (w tym Portu Lotniczego Lublin ) oraz linii lotniczych".
CZYTAJ TAKŻE: Lublin: na lotnisku mogło dojść do katastrofy jak w Smoleńsku? Na pokładzie był prezydent Andrzej Duda
- Polska Agencja Żeglugi Powietrznej pobiera dwa rodzaje opłat za wykonywanie operacji lotniczych. Pierwsza opłata to opłata terminalowa, która jest pobierana od każdego startu i lądowania. to opłata, która jest pobierana od lotniska, na którym wykonywana jest operacja. Druga opłata, którą pobiega Agencja, to opłata trasowa. to opłata pobierana w momencie, kiedy samolot jest w powietrzu, pobierana za jego obsługę przez służby kontroli ruchu ruchu lotniczego - wyjaśniał w trakcie środowej (22 września) konferencji prasowej, Michał Krawczyk.
Koszty przerzucą na pasażerów
Poseł poinformował, że w ramach modyfikacji Planu, planowany jest wzrost opłaty terminalowej i trasowej. Podwyżki mają obowiązywać od 1 stycznia 2022 roku. Opłata terminalowa dla Portu Lotniczego im. Fryderyka Chopina, czyli Okęcia, z kwoty 343,08 zł w roku 2021 wzrośnie do 524,58 zł, a dla regionalnych lotnisk, w tym dla Portu Lotniczego Lublin, z 791,12 zł do 1347,76 zł.W przypadku opłat trasowych będzie to podwyżka z 195,70 zł do 245,81 zł
- Taki wzrost opłat będzie miał bardzo konkretne konsekwencje. Po pierwsze: wzrost opłat, które będą ponosiły linie lotnicze, co przełoży się na wzrost cen biletów, ponieważ te linie lotnicze przerzucą te koszty na pasażerów. Po drugie linie lotnicze jasno mówią, że ograniczą ruch w regionalnych portach lotniczych, w których wzrost wyniesie 70 proc. Doprowadzą do redukcji połączeń, w tym także do redukcji połączeń w Porcie Lotniczym Lublin - stwierdził parlamentarzysta, dodając, że wzrost opłat doprowadzi te do pogorszenia sytuacji finansowej lotnisk, a potem samorządów, które są właścicielami tych lotnisk.
Kolejne ukryte podatki?
Polityk podkreślał również, że lotnisko w Świdniku i tak boryka się z problemami finansowymi, które wynikają z pandemii koronawirusa, gdy ograniczono ruch lotniczy i podróże. Przykładowo w 2020 roku spadek liczby pasażerów z PLL wyniósł 70 proc. w porównaniu z 2018 rokiem. Odnotowano też 55 proc. spadek wykonywanych operacji lotniczych.
- Wprowadzanie tak drastycznych opłat, które obciążą linie lotnicze, ale przede wszystkim regionalne lotniska, jest kompletnie niezrozumiałe. - podkreślał Krawczyk. - Polski rząd stawia na lotniska centralne i Centralny Port Komunikacyjny, który ma powstać pod Radomiem. W ten sposób rząd wykańcza i dobija regionalne porty lotnicze, w tym przede wszystkim prowadzone te przez samorządy.
Poseł w swojej interpelacji adał też kilka pytań: dlaczego opłaty zostały podniesione, z jakiego powodu różnica w opłacie terminalowej między Okęciem, a pozostałymi regionalnymi lotniskami wyniesie ponad 823 zł i tym samym będzie najwyższa w Europie oraz dlaczego wzrost opłat będzie tak ogromny?
- Czy w obecnych, trudnych czasach polski rząd chce wprowadzać kolejne ukryte podarki i dodatkowo obciążać kosztami pasażerów polskich portów regionalnych? - podsumowuje polityk w piśmie.
Konferencja prasowa Michała Krawczyka w sprawie podwyżek opłat
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.