reklama
reklama

Lublin: Sąd zakończył proces po raz drugi. Mecenasi oskarżeni o przywłaszczenie fortuny dla KUL-u

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Dominik Smagała/Archiwum

Lublin: Sąd zakończył proces po raz drugi. Mecenasi oskarżeni o przywłaszczenie fortuny dla KUL-u - Zdjęcie główne

Proces w tej sprawie ruszył w styczniu ub.r. w Sądzie Okręgowym w Lublinie. Oskarżeni odpowiadali z wolnej stopy. Żadna z osób oskarżonych nie przyznała się do popełnienia zarzuconego jej czynu | foto Dominik Smagała/Archiwum

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Z LublinaJuż drugi raz sąd zamknął przewód sądowy w sprawie trójki lubelskich mecenasów, oskarżonych o przywłaszczenie ogromnych pieniędzy, które miały trafić do najzdolniejszych pracowników Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
reklama

W 2013 roku sąd przyznał Marii R. ponad 4 mln zł odszkodowania, w tym odsetki. To pieniądze za bezprawnie odebraną po wojnie przodkom jej zmarłego męża - Franciszka R. - kamienicę przy ul. Czystej w centrum Lublina. Małżeństwo R. przed sądem reprezentowała jedna z lubelskich kancelarii prawnych. 

Część z tych pieniędzy miała zostać przeznaczona dla kancelarii prawnej, która wygrała proces, reszta przekazana KUL-owi. W swoim testamencie Franciszek R. zapisał bowiem, że z pozostałej części uzyskanego majątku ma zostać utworzony fundusz na projekty naukowe nauczycieli akademickich tej lubelskiej uczelni.

reklama

Ostatecznie pieniądze nie trafiły jednak do KUL-u, a przedstawiciele uniwersytetu złożyli zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa do prokuratury. O przywłaszczenie mienia znacznej wartości - nie mniej niż 2,9 mln zł - oskarżono trójkę lubelskich prawników: Krzysztofa P., Iwonę K. oraz Katarzynę P.-B. Zdaniem śledczych rozporządzali pieniędzmi wbrew umocowaniu z pełnomocnictwa, m.in. dokonywali wypłat na 14 lokat terminowych, działając na szkodę Marii R. i jej spadkobierców.

reklama

Zarówno Katarzyna P.-B. (na zdj.), jak i Krzysztof P. oraz Iwona K. stoją na stanowisku, że są w tej sprawie niewinni. Fot. Dominik Smagała/Archiwum

Proces w tej sprawie ruszył w styczniu ub.r. w Sądzie Okręgowym w Lublinie. Oskarżeni odpowiadali z wolnej stopy. Żadna z osób oskarżonych nie przyznała się do popełnienia zarzuconego jej czynu.

Wyrok miał zostać ogłoszony we wrześniu ub.r., przewód sądowy został wówczas zamknięty. Wyroku jednak nie było, bo sędzia Marcelina Kasprowicz zdecydowała, że przed wydaniem decyzji musi jeszcze przeanalizować dokumenty, które trzeba pozyskać z KUL-u. 

reklama

Dlatego proces przedłużył się o kolejne cztery miesiące. W poniedziałek, 27 stycznia br., sąd po raz drugi zamknął przewód sądowy w tej sprawie. Wyrok ma zostać ogłoszony na początku lutego.  

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Lublin24.pl - Najszybszy portal w mieście Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama