Komisja Skarg, Wniosków i Petycji Rady Miasta Lublin będzie dyskutować nad wniosekim Fundacji Wolności, która dotyczy zmiany uchwały w sprawie wysokości diet dla radnych.
- Zmiana uchwały jest niezbędna, bo albo jest źle interpretowana albo niezgodna z prawem w zakresie w jakim dopuszcza możliwość otrzymania pełnej diety dla radnych, którzy byli nieobecni na posiedzeniu komisji lub sesji Rady Miasta (radni nie przychodzą na posiedzenia komisji, co usprawiedliwiają "wykonywaniem mandatu" a dieta nie jest im potrącana) - wyjaśnia Krzysztof Jakubowski, prezes Fundacji Wolności.
Podobną petycję rozpatrywała Komisja Skarg, Wniosków i Petycji Rady Miasta Zamość. Tamtejsza uchwała o dietach dopuszcza możliwość zachowania diety w razie przedstawienia zwolnienia lekarskiego. Komisja zdecydowała, żeby zaplanować jeszcze jedno posiedzenie komisji w tej sprawie.
- Orzeczenia sądów administracyjnych są w tej sprawie jednoznaczne - dieta nie jest wynagrodzeniem a stanowi ekwiwalent za utracone zarobki w czasie pracy na posiedzeniach rady miasta i komisji. Jeśli radny/radna był nieobecny na sesji lub komisji, to nie może zachować prawa do diety - twierdzi Jakubowski.
W uzasadnieniu wniosku napisano, że w ustawie o samorządzie gminnym wyraźnie zostały określone obowiązki radnych: „Radny jest obowiązany brać udział w pracach rady gminy i jej komisji oraz innych instytucji samorządowych do których został wybrany lub desygnowany”. - Zatem obowiązkiem radnego jest brać udział w posiedzeniach rady i jej komisji, ew. innych instytucji samorządowych. Tłumaczenie nieobecności w pracach rady gminy i jej komisji „obowiązkami radnego” lub „wykonywaniem mandatu radnego” nie odnosi się do zapisu ustawy i nie może być przyjęte - czytamy w uzasadnieniu.
Fundacja zaznacza również, że jak wynika z orzecznictwa sądowo-administracyjnego, dieta radnych nie jest wynagrodzeniem, a jedynie zwrotem kosztów. - „Wskazać należy, że dieta stanowi rekompensatę za utracone przez radnego zarobki, a zatem nie jest świadczeniem pracowniczym” – wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego - czytamy w uzasadnieniu.
Aktywiści dodają, żepośrednim efektem poprawienia uchwały będą oszczędności w budżecie miasta. Podkreślają, że z zebranych przez nich danych wynika, że w listopadzie i grudniu 2022 roku lubelscy radni zgłosili 11 usprawiedliwień swoich nieobecności na posiedzeniach komisji.
- Za każdym razem tłumacząc się obowiązkami wynikającymi ze sprawowania mandatu radnego. Mimo nieobecności, nie została im potrącona dieta (zgodnie z treścią uchwały powinno być im potrącane 15% diety, tj. ok. 625 zł). Przez te dwa miesiące radni otrzymali więc nienależnie 6 881 zł. W skali roku oszczędności mogą sięgnąć ok. 35 tys. zł - napisano w uzasadnieniu. - Ponadto uważamy, że aktualizując uchwałę w sprawie wysokości diet dla radnych Rady Miejskiej w Lublinie, należy wprowadzić wyraźne rozróżnienia wysokości diety w zależności od pełnionej funkcji. Obecnie wszyscy radni, bez względu na pełnioną funkcję, otrzymują dietę w identycznej wysokości.
Komisja w lubelskich Ratuszu zbiera się w sprawie weniosku 10 maja o godz. 17.00.
Zarobki radnych można sprawdzić w ich oświadczeniach majątkowych na stronie internetowej Biuletynu Informacji Publicznej UM w Lublinie.
reklama
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.