W 2012 roku na Stadionie Narodowym w Warszawie odbył się koncert Madonny, a impreza ta była pierwszym niesportowym wydarzeniem w obiekcie. W tym samym roku odbywały się Mistrzostwa Europy w piłce nożnej - Euro 2012 organizowane przez Polskę i Ukrainę.
Wówczas ministrem sportu i turystyki była Joanna Mucha - obecnie lubelska poseł Ruchu Polska 2050 Szymona Hołowni, a wcześniej Koalicji Obywatelskiej. We wtorek (22 czerwca) Prokurator Generalny na wniosek Prokuratury Okręgowej w Warszawie skierował do marszałka Sejmu wniosek o uchylenie immunitetu lubelskiej polityk. Śledczy chcą przedstawić posłance zarzuty przekroczenia uprawnień i niedopełnienie obowiązków służbowych w związku z koncertem.
- Jako minister sportu Joanna Mucha zatwierdziła wypłatę na organizację koncertu ponad 5,9 mln zł z rezerwy celowej resortu, mimo że były to środki przeznaczone na upowszechnianie sportu wśród dzieci i młodzieży oraz zadania związane z mistrzostwami Europy w piłce nożnej Euro 2012. Podjęła taką decyzję, choć zgodnie z prawem środki z rezerwy celowej mogły być wydane wyłącznie na cel określony w rezerwie, a do kompetencji Ministra Sportu i Turystyki nie należało organizowanie koncertów muzyki rozrywkowej - poinformował PAP prok. Łukasz Łapczyński, rzecznik Prokuratury Krajowej.
Prokuratura uważa, że gdy Mucha była ministrem, zgodziła się, żeby Narodowe Centrum Sportu użyczyło prywatnej firmie pomieszczenia i powierzchnię Stadionu na koncert Madonny. Centrum mogło prowadzić tylko działalność związaną z mistrzostwami w piłce nożnej, a poza tym nie zarządzało ono stadionem po Euro 2012.
Oprócz tego prokuratura zaznacza, że dyrektorzy Biura Prawnego i Biura ds. Euro 2012 w Ministerstwie Sportu i Turystyki zwracali uwagę na prawną niedopuszczalność użyczenia Stadionu przez Centrum. Według śledczych Joanna Mucha zignorowała te zastrzeżenia. Śledczy uważają, że działania obecnej poseł doprowadziły do wyrządzenia Skarbowi Państwa ponad 4,7 mln zł szkody. Prokuratorzy twierdzą, że ta suma to różnica wydatków poniesionych na organizację koncertu i dochodów uzyskanych z niego przez budżet państwa.
- Na rażące nieprawidłowości związane z przeznaczeniem na koncert Madonny funduszy mających służyć upowszechnianiu sportu wśród dzieci i młodzieży zwróciła uwagę już w 2013 roku Najwyższa Izba Kontroli - dodaje w wypowiedzi dla PAP, prokurator Łapczyński.
CZYTAJ TAKŻE: Marcin Nowak (ruch Szymona Hołowni w Lublinie): Joanna Mucha otwiera nową kartę. Ma do tego prawo
- Sprawa ma ewidentny podtekst polityczny - skomentowała całą sytuację dla portalu "Onet.pl", Joanna Mucha. - Po pierwsze zarzuty naruszenia tego samego art. 231 kk są dziś podnoszone przez Banasia i przez NIK przeciwko Morawieckiemu i ministrom. PiS najwyraźniej potrzebuje kogoś z opozycji, komu te same zarzuty zostaną postawione. Tyle że w moim przypadku prokuratura już się wypowiedziała i umorzyła postępowanie - dodaje poseł - Po drugie, PiS rządzi sześć lat. Wyciągnięcie tej sprawy po sześciu latach rodzi pytanie - dlaczego tyle czasu czekali z postawieniem zarzutów? To atak na nową formację polityczną, która zaczęła realnie zagrażać PiS-owi. Polska 2050 rośnie w sondażach, PiS potrzebuje pretekstu, żeby nakręcić medialną nagonkę na nas - podkreśla Mucha.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.