reklama
reklama

Lublin: Płotki wyborcze szpecą miasto? Radny apelował o uporządkowanie, Ratusz już odpowiedział

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Dominika Polonis

Lublin: Płotki wyborcze szpecą miasto? Radny apelował o uporządkowanie, Ratusz już odpowiedział - Zdjęcie główne

Okolice ul. Orkana w Lublinie | foto Dominika Polonis

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Z LublinaO uporządkowanie kwestii płotków wyborczych z wizerunkami kandydatów, apelował Marcin Nowak z Rady Miasta Lublin. Władze miasta już odpowiedziały.
reklama

Wiceprzewodniczący Rady Miasta Lublin Marcin Nowak (klub prezydenta Krzysztofa Żuka) skierował do władz miasta interpelację dotyczącą tzw. płotków wyborczych z wizerunkami kandydatów w wyborach parlamentarnych, które odbyły się 15 października. Większe ilości takich płotków w jednym miejscu, można zobaczyć np. w pobliżu galerii handlowej "Olimp" i przy drogach.

- W związku z trwającą kampanią wyborczą, na ulice Lublina powróciły liczne nośniki, z których część (zwłaszcza usytuowane w różnych miejscach przenośne płotki), szpecą estetykę miasta i powodują zagrożenie w zakresie uszkodzenia mienia i uszczerbku na zdrowiu - napisał Marcin Nowak. - Uważam, że wzorem decyzji sprzed lat, w wyniku której z miejskich ulic de facto wyeliminowane zostały plakaty na słupach i barierkach, czas najwyższy pochylić się nad tym problemem i ostatecznie rozwiązać go stosowną uchwałą przed kolejnymi wyborami.

reklama

Zdaniem wiceprzewodniczącego miejscami reklam wyborczych powinny pozostać stale i stabilne nośniki jak np. billboardy oraz inne miejsca do tego wyznaczone. Dodał też, że w przypadku banerów na plotach i ogrodzeniach prywatnych, o ile nie znajdują się to w strefie ochrony konserwatorskiej, decyzja powinna należeć do właścicieli terenu.

- To co w ostatnich tygodniach „zafundowano" nam w przestrzeni publicznej, urąga estetyce Lublina i szpeci wizerunek naszego miasta, powodując niesmak i oburzenie zwykłych mieszkańców - podkreśla Nowak.

W odpowiedzi Artur Szymczyk - zastępca prezydenta ds. inwestycji i rozwoju wyjaśnił, że plakat bądź baner wyborczy, spełniający cechy materiału wyborczego w rozumieniu Kodeksu wyborczego nie jest reklamą. Zgodnie z Kodeksem „materiałem wyborczym” jest każdy pochodzący od komitetu wyborczego upubliczniony i utrwalony przekaz informacji mający związek z zarządzonymi wyborami. Dodał również, że materiały wyborcze powinny zawierać wyraźne oznaczenie komitetu wyborczego, od którego pochodzą. Zasady umieszczania plakatów, banerów, haseł wyborczych itp. na określonych obiektach i urządzeniach reguluje jeden z artykułów Kodeksu wyborczego, który stanowi np., że plakaty i hasła wyborcze można wieszać wyłącznie po uzyskaniu zgody właściciela lub zarządcy nieruchomości, obiektu albo urządzenia, plakaty i hasła wyborcze należy umieszczać w taki sposób, aby można je było usunąć bez powodowania szkód, Plakaty i hasła wyborcze oraz urządzenia ogłoszeniowe ustawione w celu prowadzenia agitacji wyborczej pełnomocnicy wyborczy obowiązani są usunąć w terminie 30 dni po dniu wyborów.

reklama

Zastępca prezydenta zaznaczył też, że wskazane w interpelacji płotki znajdujące się w pasach drogowych są ustawiane w miejscach uzgodnionych z Zarządem Dróg i Mostów, który dba o to, aby "lokalizacje te nie stwarzały zagrożenia w bezpieczeństwie ruchu drogowego".

- Zarząd Dróg i Mostów nie miał jak dotąd żadnych sygnałów od Policji czy Straży Miejskiej, dotyczących konieczności usunięcia materiałów wyborczych usytuowanych w pasach drogowych na terenie miasta Lublin, jako zagrażających bezpieczeństwu - napisał Artur Szymczyk.

reklama

Dodał, że Zarząd Dróg i Mostów zgodnie z regulacjami właściwych uchwał Rady Miasta Lublin pobiera za zajecie pasów drogowych na użytek wyborów opłaty. Aktualnie jest to ponad 80 tys. złotych, które mogą być przeznaczone np. na utrzymanie dróg i ich remonty.

- Pragnę jednocześnie zauważyć, że aktualna sytuacja na ternie Lublina dotycząca intensywności ekspozycji materiałów wyborczych jest szczęśliwie nieporównywalna z
sytuacjami z poprzednich kampanii wyborczych. W szczególności na terenach objętych ochroną konserwatorska Miejski Konserwator Zabytków obserwuje znacząco mniejszą liczbę nośników wyborczych niż miało to miejsce w poprzednich latach - tłumaczy zastępca prezydenta. - Niewątpliwie każdy materiał tego rodzaju można uznać za przykry estetycznie, w szczególności, gdy jest on eksponowany na terenach zieleni i w sposób intensywny – w postaci niejednokrotnie kilkunastu nośników obok siebie.

Jednocześnie podkreślił, że trzeba mieć na uwadze, iż w sytuacji materiały wyborcze są krótko eksponowane, w przeciwieństwie do trwałych nośników reklamowych, także systemowych – tzw. billboardów, które "stanowią często trwały negatywny estetycznie element krajobrazu miasta".

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama