Lublin: III Marsz Równości przeszedł przez miasto [GALERIA]

Stowarzyszenie Marsz Równości w Lublinie działające na rzecz osób LGBT+ zorganizowało III Marszu Równości. 

 

- W tym roku będziemy maszerować z hasłem "Przerażająco queerowo - idziemy dla tych, którzy się boją” – a jak wiemy powodów do strachu osoby LGBT+ w Polsce mają wiele. W ten wyjątkowy dzień nie będziemy jednak unikać tego, co nas przeraża, a staniemy z tym twarzą w twarz – w kostiumach i pod znakiem tęczy! Po raz kolejny wspólnie pokażemy, że Lublin jest miastem akceptacji! Zaproście znajomych i szykujcie przebrania, bo halloweenowy marsz równości to coś, czego nie można przegapić! - czytamy w zapowiedzi wydarzenia.

 

 

Marsz odbył się 23 października. Zaczął się na Al. Racławickich na wysokości Centrum Spotkania Kultur. Z pod CSK uczestnicy przeszli trasą: Aleje Racławickie, ul. Lipowa, ul. Prezydenta G. Narutowicza, ul. Głęboka, ul. J. Sowińskiego, ul. J. Poniatowskiego, ul. ks. J. Popiełuszki, plac przed Galerią Labirynt.

 

Wiele osób przyszło na marsz w przebraniach hallowenowych, czyli zgodnie z hasłem wydarzenia. Uczestnicy przebrali się np. za wiedźmy i wampiry. Uczestnicy ruszyli po kilku krótkich przemówieniach organizatorów.

 

- Idziemy dla tych, którzy się boją - mówili organizatorzy.

 

Uczestnicy skandowali m.in. "Miłość, równość, akceptacja!" i "Dziewczyna, dziewczyna, normalna rodzina!".

 

Na przedzie marszu jechała platforma, z której cały czas leciała muzyka, a organizatorzy zachęcali do śpiewania i tańczenia. Z kolei uczestnicy krzyczeli do przechodniów "Chodźcie z nami!". Wiele osób z bloków i kamienic na trasie marszu, wychodziło na balkony i machało do uczestników.

 

 

Masz obstawiała policj, która szła blisko uczestników. Część funkcjonariuszy miało tarcze i hełmy. Ale przez cały marsz nie było żadnych awantur czy aktów agresji. 

 

Wśród uczestników są też lubelscy posłowie np. Joanna Mucha i Michał Krawczyk. 

 

W momencie gdy przemarsz był na ul. Sowińskiego, było czuć zapach spalenizny. Część osób zastanawiało się, czy ktoś coś podpalił, ale okaząło się, że nie. 

 

Pod Galerią Labirynt z banerami ustawili się kontramanifesyujący. Na banerach mieli hasła sugerujący, że osoby LGBT są związane z pedofilią. Policja natychmiast ustawiła się między nimi a uczestnikami marszu. Nie doszło do żadnej wymiany zdań, kłotni i przepychanek.

 

Na zakończenie głos zabrał obecny na marszu ambasador Norwegii. Mówił, że cieszy, że mógł uczestniczyć w wydarzeniu. dodał, że uczestnicy mają wsparcie ze strony ambasady. Po podziękowaniach organizatorów, w Galerii Labirynt zaczęło się afterparty.

 

Nagranie wideo z marszu obejrzysz tutaj.