Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego planuje połączyć Centrum Spotkania Kultur w Lublinie, Teatr Muzyczny i Filharmonię Lubelską w jedną instytucję - Opera i Filharmonia im. Henryka Wieniawskiego w Lublinie.
Takie połączenia nie chcą związki zawodowe CSK i Filharmonii. Zdaniem związkowców pod płaszczykiem połączenia i wzmocnienia rangi planowanej Opery i Filharmonii "kryje się wrogie przejęcie i zniszczenie dorobku najważniejszych instytucji kultury naszego województwa".
CZYTAJ TAKŻE: Lublin: Sejmik zagłosuje nad połączeniem trzech instytucji kultury. Takiej fuzji nie chcą związkowcy
W tej sprawie spotkała się znowu Komisja Edukacj, Kultury i Sportu Sejmiku Województwa Lubelskiego.
- Wtorek był drugim dniem posiedzenia komisji kultury, które zostało przerwane w poniedziałek. Już na samym początku okazało się, że dyskusji nad projektem kontrowersyjnej uchwały już nie będzie, a przewodniczący komisji Ryszard Majkowski (PiS) ogłosił głosowanie. Ale zanim do niego doszło, radny Piotr Rzetelski z PSL, ubrany w czarną koszulkę „Dyrektorem będę ja”, chciał uzyskać odpowiedź na swoje zadane dzień wcześniej pytanie: – Czy pani Lendzion (Kamila, szefowa TM – red.) i jej mąż zna się prywatnie z kimś z zarządu województwa? Odpowiedzi nie usłyszał, bo i nie miał kto jej udzielić: na komisji nie było nikogo z zarządu - napisał portal internetowy Jawny Lublin.
Na spotkaniu Komisji była też grupa osób, które nie chcą fuzji. Mieli ze sobą kartki z napisem "Nie dla fuzji".
Komisja zagłosowała (głosami 5:4), tym samym rekomendując dalsze prace nad połączeniem instytucji. Kolejnym krokiem będzie uchwała intencyjna w sprawie fuzji, którą podejmie Sejmik Województwa Lubelskiego na sesji 30 maja o godz. 13.00.
Natomiast protestujący związkowcy jeszcze w poniedziałek (29 maja) poinformowali, że w obronie ich miejsca pracy oraz lubelskiej kultury, poprosili niezależnego eksperta, który zajmuje się pozyskiwaniem funduszy z UE o opinię w sprawie, czy decyzja zarządu o ewentualnym połączeniu instytucji nie spowoduje, że województwo lubelskie będzie musiało zwrócić fundusze unijne przyznane na budowę CSK.
- Z opinii jednoznacznie wynika, że: Jedną z podstawowych reguł udzielania pomocy publicznej jest absolutny zakaz „znaczącej modyfikacji” projektu w ciągu 10 lat od dnia udzielenia pomocy publicznej. W przypadku projektu „Budowa Centrum Spotkania Kultur w Lublinie” termin ten mija w dn. 28.10.2024 r. tj 10 lat po zawarciu umowy o dofinansowanie. Bez wątpienia likwidacja instytucji lub włączenie jej do większej struktury stanowi znaczącą modyfikację projektu. Dlatego dokonanie takich działań przed 28.10.2024 rodzi potencjalne ryzyko uznania, że nie dochowano ww. obowiązku niedokonywania znaczącej modyfikacji projektu. Oznaczałoby to uznanie całości dofinansowania UE za nienależne – i konieczność jego zwrotu. Po raz kolejny zwracamy się o z apelem o zatrzymanie tego procesu! - wyjaśniają.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.