Poseł na Marszu
Marsz Niepodległości to coroczna manifestacja w postaci przemarszu ulicami Warszawy, odbywająca się w dniu 11 listopada, czyli w Narodowe Święto Niepodległości. Został zainicjowany przez Młodzież Wszechpolską i Obóz Narodowo-Radykalny.
Lubelski poseł Konfederacji Bartłomiej Pejo zamieścił wpis na swoim profilu Facebook z tegorocznego Marszu Niepodległości.
- Marsz Niepodległości to wydarzenie szczególne. Każdy parlamentarzysta powinien uczestniczyć w świętowaniu niepodległości państwa, któremu służy. W tym tłumie ludzi spotyka się dziś niemal cała Polska. Różne środowiska, problemy i regiony, które łączy wspólne poczucie przynależności narodowej. Nie zapominajmy, że tę świadomość narodową współtworzyli Dmowski, Popławski i Balicki, prowadząc przez lata działania wychowawcze i patriotyczne. Pamiętajmy o szacunku do naszej tożsamości i trosce o polską rację stanu - czytamy we wpisie.
Do wpisu poseł dołączył krótki film.
- Jak widzicie jestem dzisiaj na Marszu Niepodległości, pomimo małych trudności z nogą! - mówi poseł na nagraniu, jednocześnie pokazując kulę. - To wydarzenie bardzo ważne. Każdy parlamentarzysta ma obowiązek świętować niepodległość państwa, któremu służy! W tej ludzkiej masie jest dzisiaj cała Polska, rożne problemy i różne regiony, które łączy jedno - to świadomość przynależności do polskiego narodu. Nie zapominajmy, że dla tej świadomości kluczowe zasługi położyli Dmowski, Popławski i Balicki latami prowadząc akcję edukacyjną. Jak widzicie nikogo tu nie biją, dookoła masa polskich rodzin, małe dzieci, seniorzy, rekonstruktorzy. A jeśli ktoś ma problem z racami, to zapewniam, że dużo bardziej dokuczliwy jest gaz łzawiący rozpylany w trakcie przeróżnych prowokacji. Uczmy się wzajemnie szacunku do polskiej racji stanu.
Poseł zamieścił też post z kilkoma zdjęciami z manifestacji.
Bez poważnych incydentów
Jak wynika z medialnych informacji był to jeden ze spokojniejszych Marszy Niepodległości.
- W trakcie tegorocznego Marszu Niepodległości w Warszawie nie odnotowano poważnych incydentów. Policja zwróciła uwagę na skuteczność działań prewencyjnych oraz współpracę służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo - informuje radio RMF FM. - Podczas Marszu Niepodległości obowiązywał wprowadzony przez wojewodę zakaz używania materiałów pirotechnicznych. Policja uznała go za zasadny i skuteczny. Część uczestników nie zastosowała się do zakazu. Mogą oni otrzymać karę grzywny. Podczas działań zabezpieczających zatrzymano 40 osób podejrzanych o posiadanie narkotyków, a także osoby poszukiwane przez wymiar sprawiedliwości.
Jak jeszcze dodaje RMF FM - "Podczas obchodów policja podjęła interwencje wobec 91 osób, przy których znaleziono niebezpieczne przedmioty i materiały pirotechniczne" oraz, że "Zabezpieczono ponad 820 sztuk niebezpiecznych materiałów, takich jak race i petardy".
Do Marszu dołączył m.in. Karol Nawrocki - Prezydent RP.
Marsz w 2020 roku
W trakcie Marszu w 2020 roku doszło do podpalenia mieszkania znajdującego się w kamienicy na wysokości wiaduktu Mostu Poniatowskiego. Na tym samym Marszu doszło do starcia niektórych uczestników manifestacji z policją pod sklepem sieci Empik przy rondzie im. Charlesa De Gaulle'a. Drugi z incydentów internauci nazwali ironicznie "Bitwą o Empik".
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.