reklama
reklama

Lubelscy terytorialsi najlepsi na zawodach ratowniczych

Opublikowano:
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Z LublinaŻołnierze z 25 batalionu lekkiej piechoty w Zamościu okazali się najlepsi w trakcie zawodów. W ramach zawodów zmierzyły się ze sobą drużyny ratowników z jednostek wojskowych i służby mundurowe.
reklama

Na Akademii Zamojskiej odbyła się I Międzynarodowa Konferencja naukowo-szkoleniowa oraz warsztaty poświęcone medycynie pola walki.

- Jak pomóc osobie rannej po postrzale lub pchnięciu nożem? W jaki sposób, każdy z nas powinien potrafić udzielić pomocy poszkodowanemu? Tego wszystkiego można było dowiedzieć się podczas Konferencji i warsztatów „Medycyna Pola Walki”, jakie wspólnie z partnerami zorganizowała Akademia Zamojska. Wydarzenie podzielone było na dwie części. Pierwszego dnia odbyły się prelekcje dotyczące medycyny pola walki, w której wzięli udział doświadczeni żołnierze, specjaliści w zakresie ratownictwa taktycznego w trakcie działań bojowych, a także funkcjonariusze Policji, Straży Pożarnej, ratownicy medyczni Stacji Pogotowia Ratunkowego z Zamościa i Hrubieszowa oraz ratownicy medyczni Szpitalnego Oddziału Ratunkowego szpitala „papieskiego” w Zamościu - informuje por. Marta Gaborek, oficer prasowy 2 Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej. 

reklama

Do tego w Centrum Symulacji Medycznych AZ odbyły się specjalistyczne warsztaty w oparciu o symulatory, trenażery oraz specjalistyczny sprzęt, wchodzących w skład wyposażenia CSM. Eksperci podkreślali, że dużą rolę w Siłach Zbrojnych przywiązuje się do szkolenia z tzw. „czerwonej taktyki” każdego żołnierza. Nie tylko by mógł on pomóc innym, ale przede wszystkim sobie, gdyby został ranny. Każdy żołnierz musi potrafić użyć opaski uciskowej, czy założyć opatrunek. 

- We współczesnym świecie pojawiają się różne zagrożenia związane z atakami terrorystycznymi, które niejednokrotnie kończą się postrzałem, wybuchem ładunku, czy ranami ciętymi. Każdy obywatel może znaleźć się w strefie zagrożonej, w której podstawa to nie tylko szybka ucieczka, lecz i ewakuacja oraz umiejętność samopomocy lub pomocy osobie w stanie zagrożenia życia - wyjaśnia mgr Krzysztof Obolewicz, wykładowca z Zakładu Pielęgniarstwa AZ, ratownik z ponad 20-letnim stażem, żołnierz 25 zamojskiego batalionu lekkiej piechoty 2 LBOT, który podkreślał przy tym, że ratownictwo cywilne czerpie z rozwiązań ratownictwa taktycznego.

reklama

Drugiego dnia drużyny reprezentujące jednostki wojskowe oraz służby mundurowe rywalizowały w konkurencjach sprawdzających wiedzę i umiejętności zdobyte w trakcie zajęć w Centrum Symulacji Medycznych AZ. Uczestnicy zawodów musieli zmierzyć się z różnymi zadaniami, jak np. bieg z plecakiem medycznym między przeszkodami, na końcu którego trzeba było zabezpieczyć żołnierzowi ranę ssąca klatki piersiowej; prowadzenie RKO w karetce pogotowia ratunkowego; przedostanie się quadem i założenie rannemu opaski taktycznej oraz rozłożenie noszy; strzelanie z paintballa i zabranie plecaka medycznego przeciwnikowi, a następnie dostarczenie go na swoją stronę. Ostatnią konkurencją był bieg drużynowy, w trakcie którego zawodnicy musieli wykonać takie zadania, jak: założenie rurki nosowo-gardłowej, odbarczenie odmy i przetransportowanie rannego żołnierza. Oprócz dokładności wykonania zadania dużą rolę odgrywał czas jego realizacji. W zmaganiach najlepsza okazała się reprezentacja 251 kompanii lekkiej piechoty, 25 blp w Zamościu. Drugie miejsce zajęła reprezentacja ratowników medycznych, zaś trzecie Komendy Miejskiej Policji w Zamościu. Organizatorami Konferencji warsztatów „Medycyna Pola Walki” były Fundacja Rozwoju Akademii Zamojskiej, Zakład Pielęgniarstwa i Centrum Symulacji Medycznej Akademii Zamojskiej.

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama