- Zajęcia, co istotne, odbywały się w stałych rejonach odpowiedzialności poszczególnych pododdziałów. Tego typu ćwiczenia są bowiem fundamentem funkcjonowania Wojsk Obrony Terytorialnej. Siłą i atutem żołnierzy OT jest doskonała znajomość terenu, z którego pochodzą i który znają często od dziecka. Przy realizacji zadań w czasie zagrożenia zewnętrznego, to właśnie ten element może dać siłom własnym przewagę nad przeciwnikiem - informuje por. Marta Gaborek, oficer prasowy 2 Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej.
Żołnierze z lubelskiej kompanii lekkiej piechoty w Lublinie, w dzielnicy Czechów ćwiczyli obserwację, rozpoznanie obszaru, kontakt z łącznikiem, odnalezienie skrytek i odebranie wiadomości, żeby sprawnie zaplanować i przeprowadzić zasadzkę. Przetestowano przydatność operacyjną dla pododdziałów WOT aplikacji ATAK-CIV, która służy do planowania i nadzorowania misji oraz pozyskiwania danych geoprzestrzennych, w tym dostępu do interaktywnych map obszaru zadaniowego.
Z kolei terytorialsi z powiatu lubartowskiego wykorzystując warunki terenowe swojego stałego rejonu odpowiedzialności podnosili umiejętności z rozpoznawania i pokonywania przeszkód wodnych, ćwicząc różne sposoby przepraw, w tym suchą przeprawę przez rzekę Wieprz z wykorzystaniem uprzęży linowych. Wspólnie ze Strażą Pożarną i WOPR trenowali na jeziorze w okolicach Ostrowa Lubelskiego, doskonaląc takie umiejętności jak desantowanie z łodzi, udzielanie pomocy przedmedycznej osobom tonącym, czy praca z wykorzystaniem kombinezonów do zadań w wodzie.
Natomiast żołnierze z 24 chełmskiego batalionu lekkiej piechoty odbyli zajęcia wodne. Na jeziorze Białym, pod okiem ratowników wodnych i medycznych szkolili się z umiejętności z zakresu działania w rejonie przeszkód wodnych, w tym przygotowanie do walki z przeciwnikiem w takim terenie, ewakuacji wodnej, z uwzględnieniem ewakuacji z osobą poszkodowaną oraz podstaw prowadzenia ognia płynąc, wykorzystując elementy wyposażenia.
- Umiejętności swoje doskonalili także saperzy z 24 blp. W ośrodku inżynieryjno-saperskim Sitawina w Nowej Dębie realizowali zadania ze sporządzania zapalnika lontowego z wysadzeniem materiału wybuchowego oraz sporządzania ćwiczebnych sieci elektrycznych. Punktem kulminacyjnym zajęć było wykonanie ukrycia (maskowania) na wojskowy pojazd terenowy metodą wybuchową - dodaje por, Marta Gaborek.
Zaś w sierpniu swój poligon zaczną terytorialsi z Białej Podlaskiej i Zamościa.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.