Koniec kiepskiej serii. Bogdanka LUK wreszcie się przełamała

Siatkarze z Lublina w środowe popołudnie walczyli o przełamanie trzymeczowej serii porażek. Zmierzyli się z Jastrzębskim Węglem, przeciwko któremu zaliczyli ostatnie zwycięstwo - 5 listopada pokonali tych rywali 3:1 w finale Superpucharu Polski.

Pierwszy set absolutnie należał do mistrzów Polski, którzy szybko zbudowali sobie wyraźną przewagę, a później systematycznie ją powiększali. W pewnym momencie była już na tyle miażdżąca, że wiadomo było, kto wygra tę partię. Najlepiej punktował Aleks Grozdanov i m.in. jego postawa doprowadziła do wygrania partii aż 25:15. W drugiej odsłonie oglądaliśmy już zupełnie inne zespoły - lublinianie wyglądali nieco gorzej, a miejscowi znacznie, znacznie lepiej. To Jastrzębski Węgiel narzucił swoje tempo i prowadził od początku i miał nawet przewagę sześciu punktów. Końcówka zrobiła się gorąca za sprawą pobudki lublinian, ale rywale wykorzystali dopiero czwartą piłkę setową i wygrali 28:26.

Trzecia odsłona była piekielnie wyrównana, ale dłużej prowadzili podopieczni Antigi. W końcówce jednak roztrwonili dwa "oczka" przewagi, a chwilę później rywale prowadzili już 21:18. LUK pokazał jednak wielki charakter i doprowadził do remisu 23:23, a po grze na przewagi wygrał 28:26 po kapitalnym serwisie Kewina Sasaka i prowadził 2:1. W czwartej odsłonie znów oglądaliśmy sporą dominację w wykonaniu zawodników z Lublina. Ci ekspresowo zbudowali przewagę i nie dawali rywalom wielu szans. Finalnie bez większych kłopotów wygrali, a w meczu 3:1. Najlepszym zawodnikiem spotkania wybrano Marcina Komendę. 

Bogdanka LUK przełamała więc serię trzech porażek z rzędu i pozostaje liczyć, że na dobre wróciła na zwycięskie tory. Już 23 listopada lublinianie zmierzą się z Barkomem-Każany Lwów, a sześc dni później ze Ślepskiem Malow Suwałki. Na swoją halę wrócą dopiero 3 grudnia na mecz z Treflem Gdańsk.  

JSW Jastrzębski Węgiel - Bogdanka LUK Lublin 1:3 (15:25, 28:26, 26:28, 17:25)