W sobotę, 27 września rano na numer alarmowy zadzwonił mężczyzna i przekazał informację o ujawnionych zwłokach na jednej z lubelskich ulic, po czym się rozłączył. W zgłoszeniu nie wskazano precyzyjnego miejsca. Kiedy dyżurny próbował oddzwonić nikt już nie odbierał telefonu.
- Funkcjonariusze z VI Komisariatu Policji w Lublinie natychmiast pojechali na wskazaną ulicę i zaczęła się walka z czasem. Policjanci usłyszeli dzwoniący telefon i zauważyli mężczyznę wiszącego na sznurze. Sierż. Łukasz Remuszka i st. post. Łukasz Bizoń odcięli sznurek, następnie położyli mężczyznę na ziemi. Kiedy okazało się, że puls u ratowanego jest niewyczuwalny, mundurowi natychmiast przystąpili do resuscytacji, wzywając jednocześnie karetkę pogotowia. Dzięki prowadzonej reanimacji mężczyzna odzyskał funkcje życiowe - relacjonuje podkomisarz Kamil Karbowniczek z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Funkcjonariusze przekazali 25-latka ratownikom medycznym, którzy zabrali mężczyznę do szpitala. Tylko dzięki szybkiemu działaniu policjantów mężczyzna żyje.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.