Radna zwróciła się z prośbą o podjęcie działań zapewniających stałe, cykliczne i monitorowane uzupełnianie zawartości Różowych Skrzyneczek. W swojej interpelacji pyta również ile takich działa obecnie w miejskich jednostkach, między innymi w MOPR, Młodzieżowych Domach Kultury, bibliotekach, ośrodkach sportu czy też instytucjach kultury.
W interpelacji znalazły się również pytania o miesięczne zużycia produktów w przeliczeniu na szkołę i skrzyneczkę, jak i o to, czy miasto prowadzi monitoring braków środków higieny, a także o rezerwę budżetową na stałe uzupełnienia.
Ponad połowa nastolatek (54 procent) nie poszła do szkoły z powodu miesiączki, 1 na 5 dziewcząt (21 procent) musiała wyjść z zajęć wcześniej z powodu braku środków higienicznych. Co 10 z tego powodu nie wyszła z domu. - To pokazuje skalę problemu wprost związaną z dostępnością produktów w szkołach. W Polsce 8 procent dziewcząt i 4 procent dorosłych kobiet deklaruje brak pieniędzy na zakup środków higienicznych; w gospodarstwach z trudnościami finansowymi 39 procent kobiet rezygnuje z takich zakupów na rzecz innych wydatków domowych – podkreśla Magdalena Szczygieł-Mitrus.
55 procent ankietowanych kobiet w Polsce co najmniej raz doświadczyło symptomu ubóstwa menstruacyjnego, 25 procent przynajmniej raz nie mogło zaopatrzyć się w produkty w preferowanej ilości i jakości, 3 procent doświadczyło całkowitego braku środków na zakup. - Ewaluacja projektu „Różowa Skrzyneczka” w szkołach wskazuje, że inicjatywa zwiększa poczucie bezpieczeństwa, ale wymaga częstszego uzupełniania i dbałości o jakość asortymentu, co potwierdza zasadność wprowadzenia miejskiego standardu zaopatrzenia – czytamy w interpelacji.
Radna podkreśla, że obowiązujące przepisy BHP w szkołach nie wskazują wprost obowiązku zapewnienia produktów menstruacyjnych, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby jednostki samorządu terytorialnego finansowały takie wydatki z subwencji oświatowej. - Dyrektor szkoły może podjąć decyzję o ich zakupie w celu zapewnienia bezpiecznych i higienicznych warunków nauki. Zapewnienie cyklicznego zaopatrzenia „Różowych Skrzyneczek” w jednostkach miejskich jest prostą, niskokosztową interwencją, która ogranicza absencję szkolną, wspiera równe szanse edukacyjne i realnie przeciwdziała skutkom ubóstwa menstruacyjnego – czytamy w dalszej części interpelacji.
Co na to miasto?
- Miasto Lublin od wielu lat podejmuje działania w zakresie upowszechniania idei różowych skrzyneczek w przestrzeniach publicznych. W ramach tych działań w bieżącym roku wystosowany został apel do jednostek organizacyjnych miasta o rozważenie możliwości wyposażenia budynków poszczególnych placówek, zwłaszcza tych obsługujących znaczną ilość mieszkańców, w różowe skrzyneczki – informuje Anna Augustyniak, zastępca prezydenta Lublina ds. społecznych.
Aktualnie różowe skrzyneczki funkcjonują w wielu placówkach oświatowych, młodzieżowych domach kultury oraz innych jednostkach organizacyjnych miasta. Za bieżące zakupy i uzupełnianie ich asortymentu odpowiadają dyrektorzy placówek.
- Jednocześnie informuję, że w świetle obowiązujących przepisów prawa brak jest podstaw prawnych do realizacji ze strony miasta kompleksowych działań w zakresie zapewniania produktów menstruacyjnych, czy też monitowania ich stanu w poszczególnych jednostkach organizacyjnych. Możliwości w tym zakresie, w ramach przepisów BHP, należą bezpośrednio do kierownika danej jednostki organizacyjnej miasta – czytamy w odpowiedzi na interpelację.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.