"Mieszkańcy okolicznych ulic około 22:00 w sobotni wieczór usłyszeli ogromny huk. Wówczas kierujący samochodem marki Opel, jadący ulicą Filaretów w kierunku ulicy Jana Pawła II uderzył w jeden ze słupów wiaduktu. Według ustaleń policji na łuku jezdni stracił panowanie nad pojazdem, wpadł na pas i bokiem auta uderzył w filar kładki" - pisaliśmy o zdarzeniu.
Później okazało się, że kierujący samochodem miał nie tylko dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, ale również dwa promile alkoholu we krwi. Pasażerka auta musiała zostać wyciągnięta z pojazdu przez strażaków przy użyciu specjalistycznego sprzętu i w ciężkim stanie trafiła do szpitala. Niestety jej życia nie udało się uratować.
Policja informuje, że kierowcę spotkają konsekwencje. Trafi do aresztu i usłyszał dwa zarzuty – spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym oraz kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, pomimo obowiązującego zakazu sądowego. Na ten moment jest aresztowany na trzy miesiące, a grozi mu 12 lat więzienia.
"Policjanci doprowadzają do sądu z wnioskiem o areszt 37-latka, który w weekend na ul. Filaretów w Lublinie wjechał w filar kładki. Mężczyzna miał sądowy zakaz i był nietrzeźwy" - czytamy w komunikacie lubelskiej policji.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.