Niedawno w sklepach pojawiły się tzw. alko-tubki. To alkohol w saszetkach przypominających mus dla dzieci. Wywołało to oburzenie. Producent wycofał całą partię z rynku i zdecydował o natychmiastowym wstrzymaniu produkcji.
Odniosła się do tego m.in. minister edukacji narodowej w Programie Pierwszym Polskiego Radia.
- Musimy coś z tym zrobić. Też jestem rodzicem i byłam głęboko wstrząśnięta, kiedy to zobaczyłam - skomentowała Barbara Nowacka. - Przecież dziecko czy rodzic, kupując mus, może się pomylić. Tubki z alkoholem są oczywiście w sklepie w innym miejscu niż musy, ale to nie jest żadne usprawiedliwienie.
Zdaniem szefowej resortu sprzedaż alkoholu w kolorowych tubkach to również "ułatwienie w ukryciu alkoholu". - Nastolatka może mieć przy obie coś, co wygląda jak musik, i spożywać alkohol - stwierdziła.
W ostatnim czasie portal wpoznaniu.pl poinformował o "alko-lodach".
- Nasz czytelnik na osiedlu Kopernika w jednej z popularnych sieci marketów w lodówkach z lodami znalazł alkolody. Do złudzenia przypominają one popularne tzw. wodne lody. Mają podobny kształt i rozmiar. Co prawda na lodach jest oznaczenie, że zawierają alkohol i że są przeznaczone tylko dla osób powyżej 18-tego roku życia, ale jak napisał nasz czytelnik "nie trudno je pomylić z normalnymi lodami” - opisuje portal.
Teraz Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych otrzymuje sygnały o obecności w obrocie lodów z alkoholem.
- Organy Inspekcji kontrolują wyroby alkoholowe pod względem ich zgodności z obowiązującymi przepisami, w tym oceniają, czy oznakowanie tych produktów nie wprowadza konsumentów w błąd, np. poprzez sugerowanie, że są produkty o innym niż w rzeczywistości charakterze, co narusza przepisy rozporządzenia (UE) nr 1169/2011 - czytamy w komunikacie Głównego Inspektora IJHARS.
Artykuł jednego z unijnych rozporządzeń stanowi, że informacje na temat żywności nie mogą wprowadzać konsumenta w błąd co do właściwości środka spożywczego, a w szczególności co do jego charakteru, tożsamości, właściwości, składu, ilości, trwałości, kraju lub miejsca pochodzenia, metod wytwarzania i produkcji.
Poza tym wyroby alkoholowe nie mogą być prezentowane w sposób wprowadzający w błąd co do ich tożsamości. Do tego opakowania artykułów muszą być wyraźnie oznakowane i zawierać czytelne ostrzeżenia o charakterze produktu, jego przeznaczeniu dla osób dorosłych.
Jeżeli zawartość alkoholu w produktach przekracza 0,5%, sprzedaż tych produktów podlega regulacjom prawnym. Produkty zawierające alkohol niezależnie od jego zawartości mogą być sprzedawane wyłącznie osobom pełnoletnim.
- Niewłaściwe oznakowanie i prezentacja alkoholi i wyrobów z dodatkiem alkoholu - stwarza zagrożenie, zwłaszcza dla najsłabszych grup społecznych, takich jak dzieci. Tego rodzaju praktyki mogą prowadzić do nieświadomego spożycia szkodliwych substancji, co jest absolutnie nieakceptowalne - czytamy w komunikacie.
CZYTAJ TAKŻE: Z KRAJU: Oburzenie alko-tubkami przypominającymi mus dla dzieci. Szymon Hołownia: "To ZŁO w czystej postaci"
W przypadku stwierdzenia nieprawidłowości wprowadzający do obrotu może być ukarany sankcją wynikającą z ustawy o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych "w wysokości odpowiednio do 5-krotnej wartości partii (niewłaściwa jakość) i do 10 % przychodu uzyskanego przez przedsiębiorcę za rok poprzedzający rok wydania decyzji – z tytułu zafałszowania".
- Niezależnie od sankcji, które nałożyć mogą organy IJHARS właściwe organy samorządu terytorialnego wydające zezwolenia na handel detaliczny napojami alkoholowymi będą informowane o stwierdzanych nieprawidłowościach. Podkreślić należy, że stopień szkodliwości czynów godzących w najsłabszych konsumentów – dzieci, jest wystarczającą przesłanką do zastosowania surowych kar pieniężnych - napisano w komunikacie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.