Od ponad tygodnia trwa już wojna na Ukrainie, która została zaatakowana przez Rosję. W sobotę (5 marca) Rosja ogłosiła zawieszenie broni, aby umożliwić cywilom ucieczkę przez korytarze humanitarne. Mimo zawieszenia broni walki i tak trwały.
Z kolei mieszkańcy Chersonia wyszli w sobotę na ulicę. Chcieli w ten sposób sprzeciwić się rosyjskim jednostkom, które przejęły kontrolę nad miastem.
- Niestraszne są im strzały i kolumny rosyjskich wozów. Chersoń był pierwszym dużym ukraińskim miastem, które po rozpoczęciu brutalnej inwazji znalazło się pod kontrolą Rosjan - informuje w niedzielę (6 marca) portal internetowy Onet.pl.
Natomiast Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy w nocy z soboty na niedzielę (5/6 marca) przekazał, że "Rosyjskie wojska zmierzają w kierunku Kaniowskiej Elektrowni Wodnej, około 100 km na południe od Kijowa".
Pojawiły się też doniesenia ze Lwowa. - Cenne zabytki kultury i sztuki są we Lwowie przenoszone do schronów przeciwlotniczych ze względu na groźbę bombardowania. Do jednego ze schronów przetransportowano średniowieczną rzeźbę Jezusa Chrystusa z Katedry Ormiańskiej - informuje "Ukraińska Prawda".
Poza tym, w nocy z sobity na niedzielę były kolejne naloty, co wywołało pożary budynków.
Ukraińskie siły zbroje poinformowały z kolei, że "Kolumny rosyjskie, które próbowały posuwać się w kierunku Dniepra od strony Bałaklii, zostały zatrzymane. Podczas operacji zniszczono sprzęt i zabito żołnierzy wroga".
Dodatkowo wojska rosyjskie podjęły również działania, żeby dostać się do południowo-zachodnich obrzeży Kijowa. W nocy ogłaszono kilkakrotnie alarmy lotnicze w mieście.
W niedzielę rano pojawiła się wiadomość dotyczaca Mariupola i miast pod Kijowem.
- 400 tys. mieszkańców ukraińskiego Mariupola pozostaje w rosyjskiej blokadzie po przerwaniu ewakuacji miasta - powiedział mer Mariupola, Wadym Bojczenko. - Okupanci, którzy zerwali ewakuacje mieszkańców Mariupola, faktycznie wzięli całe miasto do niewoli.
- Nie ma możliwości ewakuowanie ludzi z Buczy i Hostomla - podkijowskich miast, o które od kilku dni toczą się zacięte walki - mówił szef władz obwodu kijowskiego Ołeksij Kułeba. Ma też tam dochodzić do rozstrzeliwania cywilów.
CZYTAJ TAKŻE: Wojna w Ukrainie: Premier z wizytą punkcie pomocy pod Lublinem: Pomagamy z głębi serca, ale pomagamy z głową
Poza tym, dardca szefa MSZ Ukrainy oznajmił, że "noc z soboty na niedzielę była względnie spokojna w większości regionów kraju".
Przekazno również, że Rosjanie od kilku dni zrzucają na Czernihów niekierowane bomby burzące FAB-500, o czym poinformował szef administracji obwodu czernihowskiego Wiaczesław Czaus. - Taka broń jest zazwyczaj używana przeciwko obiektom wojskowo-przemysłowym i fortyfikacjom, a w - Czernihowie przeciwko osiedlom mieszkaniowym - dodał.
Oprócz tego, ukraińskie siły zbrojne podsumowały straty Rosjan. Są to: 11 tys. żołnierzy, 285 czołgów, 44 samoloty, 48 śmigłowców. Zaś w poniedziałek (7 marca) ma odbyć się kolejna tura negocjacji między Rosją a Ukrainą w sprawie wojny.
Polska straż Graniczna przekazała w niedzielę rano, że od 24 lutego, czyli od początku wojny, z Ukrainy do Polski przyjechało 922,4 tys. osób.
- Wczoraj tj.05.03 kolejny rekord funkcjonariuszeSG odprawili aż 129 tys. podróżnych z Ukrainy! Dzisiaj do godz.07.00 - 39,8 tys. - informuje Straz Graniczna.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.