reklama

Stanowisko właściciela targowiska przy ul. Ruskiej [WIDEO] - aktualizacja

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Cezary Potapczuk

Stanowisko właściciela targowiska przy ul. Ruskiej [WIDEO] - aktualizacja - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościHandlarze z pomocą administratora chcą jak najszybciej rozpocząć handlowanie. Liczą na wsparcie władz samorządowych i właściciela działki, na której funkcjonowało ich targowisko.


Handlarze z pomocą  administratora chcą jak najszybciej rozpocząć handlowanie. Liczą na wsparcie władz samorządowych i właściciela działki, na której funkcjonowało ich targowisko.

Trudno zliczyć kontenery wypełnione tym, co pozostało z wielkiego pożaru. Wiadomo natomiast, że koszt utylizacji tych odpadów przekroczył już 40 tys. Zapłaci za to administrator, Andrzej Ziętek.

-W ten sposób pomaga kupcom.  Jednocześnie liczy na gest właściciela. Chodzi o to by spółka Lubelskie Dworce zmniejszyła na jakiś czas opłaty targowe, a może nawet je zawiesiła, na miesiąc, dwa. W ten sposób kupcy mogli by cokolwiek zarobić. Bo o zrekompensowaniu strat nie ma co marzyć - mówi administrator.


foto. Michał Abramek

-Na razie zależy nam na jak najszybszym „uruchomieniu” targowiska – dodaje Ziętek.  Jeśli wszystko dobrze pójdzie handel ruszy w przyszłym tygodniu. Planujemy zakup jednolitych namiotów i parasoli pod, którymi staną tymczasowe stragany – podkreśla dyrektor zarządzający w firmie  Euro Consult prowadzącej targowisko.

Okoliczności pożaru, w tym jego  przyczyny badają policjanci i prokurator. Na tym etapie postępowania nie wykluczają, żadnej wersji. Zdaniem samych handlarzy najbardziej prawdopodobnym jest podpalenie. Za tym co się stało miała by stać „konkurencja”.


AKTUALIZACJA

Jak poinformował nas Andrzej Ziętek z Euro Consaltu, w trakcie dzisiejszego spotkania administratora i właściciela targowiska udało się osiągnąć porozumienie. Wydaje się jednak, że będzie ono trudne do zrealizowania. Właściciel terenu na którym znajduje się targowisko zgodził się na obniżenie czynszu dla najemców, ale postawi swoje warunki. Domaga się aby z placu zniknęły wszystkie konstrukcje, które ocalały z pożaru, to raz, a dwa nowe obiekty, które miały by się pojawić, muszą być postawione  zgodnie z przepisami prawa budowlanego.

-Przedstawię stanowisko właściciela najemcom i oni zdecydują. Na to czego wymaga właściciel potrzeba czasu, a kupcy muszą handlować – mówi Andrzej Ziętek.

Nie wykluczone więc, że zamiast zabudowy stałej na placu przy Ruskiej pojawią się namioty i parasole.




Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE