reklama

Skarby z chińskich grobowców w lubelskiej bibliotece

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Mateusz Paśkucki

Skarby z chińskich grobowców w lubelskiej bibliotece - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościWyjątkową wystawę "Trójbarwnie szkliwiona ceramika czasów dynastii Tang, Luoyang - Chiny" można oglądać w Miejskiej Bibliotece Publicznej im. Hieronima Łopacińskiego.

Wystawa łącznie siedemdziesięciu eksponatów, pochodzących z muzeum w Luoyang, zagościła w sali Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej im. Hieronima Łopacińskiego w Lublinie. Jak mówi dyrektor Tadeusz Sławecki, jest ona wynikiem kontaktów, determinacji i zaangażowania. – Gościliśmy rok temu delegację administracji prowincji Henan, którzy zwiedzali placówki kultury Lubelszczyzny. Poprzez te kontakty w lipcu ustaliliśmy bardzo ważne sprawy: po pierwsze dostajemy tylko oryginały, a po drugie znaczną część tej ekspozycji, która jeszcze nigdy nie była w Europie. – Dyrektor Sławecki podkreśla, że tylko pojedyncze eksponaty podróżowały po renomowanych muzeach świata, a to jest pierwszy raz, kiedy kolekcja w pełnym zestawieniu opuściła Chiny. – Cieszę się, że się udało zrobić coś takiego, co zasługuje na miano co najmniej ogólnopolskiego wydarzenia kulturalnego, jeśli nie europejskiego. Pamiętajmy, że nie tak dawno Lublin pretendował do miana Europejskiej Stolicy Kultury. My nie spuszczamy z tonu i próbujemy robić rzeczy, których jeszcze nie było.

Wystawa przyjechała do nas z Luoyang, które jest jednym z najstarszych miast w Chinach. Jego usytuowanie na trasie Jedwabnego Szlaku i Wielkiego Kanału pozwoliło mu rozwinąć się jako ważny ośrodek przemysłu oraz miejsce spotkania wielu kultur. W kosmopolitycznym mieście, gdzie cudzoziemcy wymieniali między sobą nowinki ze świata, plemiona mieszały się, a religie funkcjonowały obok siebie, panowała ogólna tolerancja. Czas powstania kolekcji datuje się na okres panowania dynastii Tang (618-907 n. e.), uznawany za największy rozkwit dawnej kultury chińskiej. Wtedy też trójkolorowa ceramika, zwana z chińskiego sancai, osiągnęła apogeum swojej świetności.

O wadze i znaczeniu eksponatów zgodziła się nam opowiedzieć pani Marta Tomasik, skarbnik Zarządu Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników Kultury Województwa Lubelskiego:

– Ceramikę wytwarzano, używając glazury na bazie tlenków ołowiu, a barwiąc barwnikami organicznymi, czyli tlenkami żelaza, siarką, kobaltem. Te figurki wkładano do grobowców po to, żeby zmarłemu zapewnić substytut wszystkiego, co otaczało go za życia. Dzięki temu mamy tu pełen przekrój społeczeństwa. Oficjalną rzeźbą w tamtych czasach była rzeźba buddyjska, ale z niej nie możemy się dowiedzieć niczego o rzeczywistym wyglądzie ówczesnych ludzi. Natomiast ta ceramika z grobowców świetnie nam to pokazuje. Figurki są bardzo skrupulatnie opracowane, mają zróżnicowane twarze, różne nakrycia głowy, w przypadku kobiet różną wysokość upięcia włosów, co wskazuje na ich rangę.
W drugiej części mamy przedstawicieli Jedwabnego Szlaku, wielbłądy, konie, ale też przedstawicieli plemion barbarzyńskich. Te figurki są zdecydowanie inaczej opracowane: mają wielkie nosy, często brody, wyłupiaste bądź wklęsłe oczy, widać, że nie są to twarze chińskie. Możemy się tu doszukiwać podobizny przedstawicieli innych kultur, Persów czy Arabów.
Na koniec mamy figurki, które strzegły grobowców. Tak zwane mityczne bestie i niebiańscy królowie miały za zadanie strzec ducha zmarłego w zaświatach przed demonami. Mają marsowe miny, ręce ułożone, jakby trzymały broń, wykonują obronne gesty, żeby bronić zmarłego – tłumaczy pani Tomasik.

Dyrektor Tadeusz Sławecki podkreśla istotę rozwoju świadomości historycznej i kulturowej nie tylko własnego obszaru geograficznego. – Warto pamiętać, że dynastia Tang miała te wszystkie „cacka”, gdy jeszcze nie było Państwa Polskiego. Jeśli chodzi o porcelanę, Europa wynalazła ją dopiero w czasach saskich – przypomina. Wystawa cieszy się dużym powodzeniem nie tylko wśród koneserów. – W gruncie rzeczy wystawa jest łatwa w odbiorze. Każdy tutaj znajdzie coś dla siebie – podsumowuje dyrektor Sławecki.

Wystawę można zwiedzać do marca 2018 r.
Bilety w cenach: 5zł normalny, 2zł ulgowy, 20zł grupowy, 8zł rodzinny.































Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE