reklama
reklama

Radziecka sonda weszła w atmosferę. Lubelszczyzna była na trasie jej potencjonalnego upadku [WIDEO]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Wikipedia

Radziecka sonda weszła w atmosferę. Lubelszczyzna była na trasie jej potencjonalnego upadku [WIDEO] - Zdjęcie główne

foto Wikipedia

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościRadziecka sonda Kosmos 482 deorbitowała. Polska, w tym Lubelszczyzna były na trasie jej potencjonalnego upadku.
reklama

Kosmos 482

Kosmos 482 to nazwa nieudanej próby wysłania radzieckiej sondy na Wenus w 1972 roku. Rakieta wyniosła sondę na orbitę okołoziemską, ale lot w stronę Wenus nie powiódł się. Stwierdzona została awaria timera, która spowodowała wyłączenie silnika stopnia ucieczkowego od zapłonu. W rezultacie sonda znalazła się na wydłużonej orbicie. Od tamtego czasu stale zmniejsza wysokość swojej orbity. Przewidywano, że 10 marca 2025 roku pozostałości wejdą w ziemską atmosferę.

Polska Agencja Kosmiczna wydała komunikaty

Polska Agencja Kosmiczna wydała w czwartek (8 maja) komunikat. 

reklama

- POLSA oraz odpowiedzialne służby rządowe aktywnie monitorują trajektorię orbitalną sondy COSMOS 482. W najbliższych dniach obiekt wejdzie w atmosferę Ziemi i może nie spalić się całkowicie, a jego szczątki mogą dotrzeć do powierzchni Ziemi. Obecnie ponowne wejście sondy w atmosferę Ziemi przewidywane jest na 10 maja 2025 r. ok. godz. 04:02 CEST z niepewnością +/- 13 godzin - czytamy w komunikacie.

Przewidywane były dwa przeloty sondy nad terytorium Polski. Pierwszyw sobotę (10 maja) w godzina 06:40 – 06:42 CEST w pasie Jelenia Góra - Biała Podlaska, drugi w godzinach 08:11 – 08:13 CEST, w pasie Zielona Góra - Lublin. - Obiekt może nie spalić się całkowicie, a jego szczątki mogą dotrzeć do powierzchni Ziemi na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej - napisano w komunikacie.
 
Następnego dnia pojawiła się jeszcze aktualizacja predykcji lotu.
 
- Obecnie ponowne wejście sondy w atmosferę Ziemi przewidywane jest na 10 maja 2025 r. ok. godz. 07:16 CEST z niepewnością +/- 7,5 godzin.
10 maja br. przewidywane są dwa przeloty sondy nad terytorium Polski: pierwszy w godzinach 06:38 – 06:39 CEST w pasie Jelenia Góra – Biała Podlaska, drugi w godzinach 08:09 – 08:10 CEST, w pasie Zielona Góra – Lublin - czytamy w zaaktualizowamym komunikacie.
 
W sobotę (10 maja) po godz. 11.00. opublikowany został komunikat.
 
-  Sonda COSMOS 482 zdeorbitowana – stan na 10.05.2025 r. godz. poranne. Ostatni przelot sondy Cosmos 482 nad europejskim sensorem nastąpił o godzinie 08:04 CEST, co przyjmuje się jako środek okna deorbitacji, z niepewnością +/-20min. Około godziny 09:50 CEST spodziewany był kolejny przelot sondy Cosmos 482 nad europejskimi sensorami. Aktualnie obiekt nie został odnotowany przez dostępne źródła danych w Europie, co oznacza, że wszedł w atmosferę Ziemi. Na obecną chwilę, nie ma sygnałów, aby obiekt mógł wejść w atmosferę Ziemi nad Polską - przezkazała Polska Agencja Kosmiczna.
 
Jak podaje m.in. Onet.pl - "Radziecka sonda kosmiczna Kosmos 482, która według wstępnych prognoz miała wejść w atmosferę nad terytorium Polski, ostatecznie ominęła nasz kraj i nie będzie już stanowić zagrożenia".
 

"Ponad 50-letnia historia sondy Kosmos 482 chyba oficjalnie dobiegła końca"

 
O sytuacji informuje również strona na Facebooku "Z głową w gwiazdach", której autorem jest Karol Wójcicki - populryzator atronomii. Jeden z wpisów na ten temat pojawił się w sobotę (10 maja) ok. 11.00.
 
- Sonda KOSMOS 482 na 99% weszła już w atmosferę Ziemi. Europejska Agencja Kosmiczna poinformowała, że o 08:04 radary w Niemczech zarejestrowały jeszcze przelot sondy, a to oznacza, że kilkanaście sekund później obiekt na pewno przeleciał nad Polską. Na kolejnej orbicie, podczas przelotu nad Niemcami obiekt nie został już zarejestrowany. Z najświeższej predykcji EU SST, która przed chwilą została opublikowana, wynika, że do deorbitacji doszło podczas 40-minutowego okienka między 7:44 a 8:24. W tym czasie sonda przeleciał nad północną częścią Ameryki Północnej, Atlantykiem, Wielka Brytania, Niemcami, Polską, Ukrainą i południową Azją. Na podstawie obserwacji radarowych można przypuszczać więc, że nagranie z Peru nie przedstawia deorbitacji Kosmosu 482, a my byliśmy o włos od deorbitacji nad Polską! - czytamy na profilu. - Nie ma żadnych innych nagrań, ani informacji o ewentualnym miejscu spadku. Ponad 50-letnia historia sondy Kosmos 482 chyba oficjalnie dobiegła końca.
 
Wcześniej na profilu zostało jeszcze zamieszczone nagranie. Z wpisu do niego dołączonego wynika, że ESA donosi, że radary w Niemczech zarejestrowały przelot sondy o 8:04.
 
- Oznacza to, że chwilę później sonda jednak przeleciała nad Polską! Przy kolejnym przelocie (9:30) nie było już śladu po obiekcie. Można więc przypuszczać, że poniższe nagranie NIE przedstawia deorbitacji Kosmosu 482.  W sieci pojawiło się nagranie deorbitującego satelity nad Peru! Sonda Kosmos 482 przelatywała tam o 7:42 czasu polskiego. Wygląda wiec na to, że mamy zarejestrowaną deorbitację radzieckiej sondy! 
 

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo