Od pierwszych dni listopada na granicy polsko-ukraińskiej, w tym na odcinku województwa lubelskiego, trwa protest przewoźników. Polscy przewoźnicy chcą zniesienia umowy między Unią Europejską a Ukrainą. Umowa ma wspierać gospodarkę Ukrainy, a tym samym walkę z Rosją. Domagali się np. zawieszenia licencji dla firm, powstałych już po wybuchu wojny na Ukrainie oraz skontrolowania ich. Postulowali również o likwidację tzw. elektronicznej kolejki, która została wprowadzona przez stronę ukraińską. Chcieli także wwprowadzenia zezwoleń komercyjnych dla firm ukraińskich na przewóz rzeczy, ale z wyłączeniem pomocy humanitarnej i zaopatrzenia dla wojska ukraińskiego.
We wtorek (16 stycznia) Dariusz Klimczak - minister infrastruktury ogłosił podpisanie porozumienia. Na jego mocy zostaną wstrzymane protesty w rejonie przejść w Dorohusku, Hrebennem (województwo lubelskie) i Korczowej (woj. podkarpackie).
- Jestem wdzięczny organizatorom protestów za zrozumienie, jak istotne dla prawidłowego zapewnienia nieprzerwanego łańcucha dostaw, ale także bezpieczeństwa publicznego i bezpieczeństwa w ruchu drogowym, jest prawidłowe i niezakłócone funkcjonowanie drogowych przejść granicznych. Mam nadzieję, że do 1 marca 2024 r. uda się zrealizować działania wskazane w podpisanym przez nas porozumieniu. Moim celem jest dążenie do równowagi na rynku międzynarodowych przewozów drogowych towarów w relacji Polska-Ukraina oraz objęcie należytą ochroną interesów rodzimych przewoźników drogowych - mówił Dariusz Klimczak.
Na mocy porozumienia przewoźnicy drogowi oraz Ministerstwo Infrastruktury ustalili kilka spraw. Porozumienie zawiera siedem punktów, obejmujących w szczególności: prace legislacyjne zmierzające do zmian w prawie krajowym, propozycje zmian do umowy UE-Ukraina, monitorowanie realizacji dokonanych uzgodnień strony polskiej ze stroną ukraińską m.in. w zakresie usprawnienia odprawy granicznej pojazdów powracających z Ukrainy bez ładunku, wzmocnienia systemu kontroli polskich służb w zakresie wykrywania nieuprawnionych i nieobjętych Umową UE-Ukraina przewozów oraz prowadzenie analiz w konsultacji ze stroną publiczną w zakresie możliwości wsparcia finansowego. Porozumienie ma też wprowadzić zmiany ustawowe w kierunku wyeliminowania niezgodnych z prawem praktyk (uruchomienie systemu SENT, doprecyzowanie obowiązków spedytorów, nadawców i odbiorców w zakresie zlecania przewozu drogowego podmiotom nieuprawnionym oraz wzmocnienie systemu sankcji z tego tytułu).
Z kolei serwisie X (dawniej Twitter) głos w tej sprawie zabrał Rafał Mekler - lider Konfederacji na Lubelszczyźnie, który wspiera protestujących.
- Protest jest ZAWIESZONY do 1.03. Jeżeli nie uda się wypracować rozwiązań wracamy na granicę. Dajemy ministerstwu mandat zaufania. To nie kapitulacja a pauza strategiczna - poinformował Rafał Mekler, który potem dodał jeszcze, że "Na granicy zostawiamy całą infrastrukturę, kontenery, naczepy. W razie braku realizacji postulatów wrócimy na granicę".
Mekler udostępnił też treść porozumienia.
- Polscy przewoźnicy, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom Ministra Infrastruktury w przedmiocie zaprzestania protestu i udrożnienia drogowych przejść granicznych z Ukrainą, deklarują gotowość do zaprzestania protestów na drogach dojazdowych do trzech polsko-ukraińskich Drogowych Przejść Granicznych - czytamy w porozumieniu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.