Do sytuacji doszło w Mielcu we wtorek 7 października, o czym poinformował portal akena24.pl. Na Szpitalny Oddział Ratunkowy trafił 30-letni mężczyzna w stanie silnego upojenia alkoholowego. Po badaniu alkomatem okazało się, że miał w organizmie 7,17 promila alkoholu. "Wynik badania trzeźwości zaskoczył nawet doświadczony personel" - czytamy u źródła.
Warto przypomnieć, że za dawkę śmiertelną uznaje się około 4 promile alkoholu we krwi, a więc niewiele brakowało, by mielczanin przekroczył ją dwukrotnie. Od razu trafił pod opiekę personelu medycznego i pozostał pod obserwacją. Już następnego dnia, w środę 8 października został wypisany do domu.
Mielecki "rekordzista" dość wyraźnie przebił innych nietrzeźwych z województwa lubelskiego, o których pisaliśmy w niedalekiej przeszłości. Mieszkaniec gminy Leśna Podlaska jechał na rowerze, mając 4,1 promila alkoholu. Takim samym wynikiem mógł "pochwalić" się kolejny rowerzysta zatrzymany w gminie Spiczyn. Z kolei w Biłgoraju zatrzymano 31-letnią kobietę, która wiozła autem dzieci, mając 4 promile. Nieco mniej, bo 3,1 promila miała 41-latka zatrzymana w Parczewie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.