Podsumowanie tygodnia na drogach

Podczas kończącego się tygodnia odnotowano dwie ofiary śmiertelne.
Do wypadku doszło w nocy z piątku na sobotę w miejscowości Siedliszcze. 22-letni mieszkaniec Warszawy, kierujący BMW w stronę Chełma, podczas manewru wyprzedzania doprowadził do czołowego zderzenia. W jadącym naprzeciwko fiacie seicento podróżowały trzy młode dziewczyny, dwie zginęły na miejscu. Trzecia 26-letnia pasażerka oraz 22-letnia pasażerka BMW trafiły do szpitala. Sprawca wypadku był trzeźwy i nie był pod wpływem narkotyków. Zostało zatrzymane mu prawo jazdy.

W wyniku wypadków z całego tygodnia, 42 osoby zostały ranne i przewiezione do szpitala.

W środę w miejscowości Wielącza doszło do zderzenia się trzech pojazdów. Z ustaleń wynika, że 27-latka kierująca volkswagenem zatrzymała się na skrzyżowaniu, aby wykonać bezpieczny manewr skrętu w lewo. W tym momencie została uderzona przez jadącego za nią busa. Siła uderzenia był na tyle duża, że zjechała na przeciwległy pas i uderzyła czołowo w jadącego z naprzeciwka mercedesa. Funkcjonariusze policji uzgodnili, że 57-letni kierowca busa, mieszkaniec powiatu częstochowskiego, jechał zbyt szybko, z prędkością niedostosowaną do warunków panujących na drodze.
Trzech kierowców zostało przewiezionych do szpitala. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że nie byli pod wpływem alkoholu.
Wszystkie trzy pojazdy nie nadawały się do dalszej jazdy, kierowcom zatrzymano dowody rejestracyjne. Sprawcy wypadku za naruszenie przepisów ruchu drogowego, policjanci odebrali uprawnienia do kierowania pojazdami.

Do wypadku rowerowego doszło we wtorek w Łukowie. 70-latka kierująca rowerem, przejechała przez przejście i dalej poruszała się chodnikiem przeznaczonym dla pieszych. Nagle zza ogrodzenia z dużą prędkością wyjechało rowerkiem 5-letnie dziecko, które uderzyło w starszą panią. Pokrzywdzona kobieta ze złamaną nogą została przewieziona do szpitala. Dziecku nic się nie stało. Okazało się, że w chwili zdarzenia chłopcem miał opiekować się jego ojciec.

W ciągu mijającego tygodnia zatrzymano 11 nietrzeźwych kierowców.

W poniedziałek w nocy w miejscowości Ryki, policjanci otrzymali zgłoszenie, że kierujący citroenem uderzył w znak z oznaczeniem szlaku miejscowych zabytków i odjechał z miejsca zdarzenia. Chwilę później funkcjonariusze dostali kolejną informację od innego świadka, na temat tego samego kierowcy, że może być on pod wpływem alkoholu. 34-latek został zatrzymany przez policyjną drogówkę. Mężczyzna miał w organizmie prawie 4 promile alkoholu.

We wtorek w miejscowości Sadurki, 39-letni kierowca ciągnika rolniczego wjechał w bariery ochronne na niestrzeżonym przejeździe kolejowym. Pojazd częściowo zsunął się z nasypu. Mężczyzna w wyniku obrażeń został przewieziony do szpitala. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał 2,7 promila alkoholu. Prosto ze szpitala trafił do policyjnego aresztu. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.