W nocy z 9 na 10 września przestrzeń powietrzną Polski naruszyły rosyjskie drony. Kilka z nich znaleziono na terenie województwa lubelskiego - m.in. w miejscowościach Czosnówka i Wyryki. Jeden z nich uszkodził nawet dach domu.
Już od rana prezydent Karol Nawrocki wraz ze współpracownikami dyskutował o całej sytuacji i spotkał się ze premierem Donaldem Tuskiem. Przed godziną 10:00 wziął udział w konferencji prasowej, podczas której wyjaśnił działania i procedury związane z nocnymi wydarzeniami nad polską przestrzenią powietrzną.
- O całej sytuacji dowiedziałem się ok. 3 w nocy, pozostając w kontakcie z szefem BBN i ministrem obrony narodowej, a także z dowódcą operacyjnym rodzajów sił zbrojnych i szefem sztabu Wojska Polskiego. Podjąłem decyzję o odwiedzeniu centrum dowództwa rodzajów sił zbrojnych, gdzie otrzymałem kompleksową informację. Spotkałem się też z premierem Donaldem Tuskiem. Tam podjąłem decyzję o zwołaniu narady w BBN - zaczął Nawrocki.
- W czasie spotkania dyskutowaliśmy o możliwości uruchomienia artykułu 4. traktatu północnoatlantyckiego. Dyskusja dotyczyła także konieczności wzmocnienia polskiej obrony przeciwdronowej. Odebrałem pełen raport od ge. Kukuły, który powiedział, że Wojsko Polskie w ciągu 48 godzin będzie miało pełen raport dot. sytuacji - dodał.
Na koniec Nawrocki przekazał, że łączy się z wszystkimi, których dotknęły skutki ataku dronów i dodał, że za 48 godzin Polska będzie miała pełną wiedzę na temat wydarzeń. - Skłoniło mnie to do decyzji, aby w ciągu 48 godzin zwołać Radę Bezpieczeństwa Narodowego. Tam musimy dysponować już pełnymi informacjami - podsumował.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.