Politycy Prawa i Sprawiedliwości zostali wezwani do prokuratury, w której mają stawić się jutro. Poinformowali o tym na wtorkowej konferencji prasowej w siedzibie PiS, w której wzięli udział wraz z Mariuszem Błaszczakiem, przewodniczącego Klubu Parlamentarnego PiS.
Cytowany przez WP Kamiński podkreśla, że „lider koalicji 13 grudnia, pan Donald Tusk, zapowiedział dalsze represje wobec mnie, wobec Macieja Wąsika. Stało się to dzień po naszym wyjściu z więzienia i te dalsze represje następują”.
Mowa tu o tym, że gdy politycy PiS usłyszeli prawomocny wyrok sądu w związku z przekroczeniem uprawnień przy operacji służb afery gruntowej, brali udział w głosowaniach w Sejmie. Było to 21 grudnia ubiegłego roku.
Kamiński ma zostać przesłuchany o godzinie 10:00, a jego kolega dwie godziny później, o 12:00. Politycy w dalszym ciągu idą w zaparte, że są posłami i mieli prawo wziąć udział w głosowaniu w Sejmie.
Przypominamy, że mandaty poselskie uchylono, jak wynika przepisów prawa, po wyroku skazującym. Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali w grudniu 2023 roku prawomocnie skazani na dwa lata pozbawienia wolności i pięcioletni zakaz pełnienia funkcji publicznych. Warszawski sąd okręgowy uznał ich za winnych w związku z działaniami tzw. afery gruntowej.
Po raz pierwszy politycy zostali skazani w 2015 roku. Wtedy też zostali ułaskawieni przez prezydenta RP Andrzeja Dudę. Po ponownym skazaniu prezydent znowu ułaskawił polityków. Wyszli oni z aresztów 23 stycznia.
Kamiński stwierdził też, że wezwanie koliduje z terminem jego przesłuchania przed komisją do spraw afery wizowej. - Niestety nie mam daru przebywania w dwóch miejscach – dodaje.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.