Od kilku lat w Ogrodzie Saskim mieszka stado pawi. Są to cztery samice i jeden samiec, które mają w parku specjalną wolierę. Znajduje się ona niedaleko stawu. Ptaki czasem też spacerują po Ogrodzie.
We wtorek (17 sierpnia) jeden z pawi padł. Przyczyna śmierci nie jest znana i nie wiadomo, czy miała na to wpływ nocna nawałnica, która przeszła przez Lublin z 16 na 17 sierpnia. Burza uszkodziła wtedy wiele drzew, w tym w Ogrodzie Saskim.
- Kolejne smutne wieści z Ogrodu Saskiego. Nie żyje jeden z mieszkających tam pawi - czytamy na profilu Facebook, Miasta Lublin.
Paw, który padł to samiec. Martwy ptak został znaleziony w wolierze. Zwierzę będzie zbadane pod kątem zatrucia.
Komentarze (0)