reklama
reklama

Lublin: Mieszkańcy i działkowcy z Kośminka chcieli przejść dla pieszych. Miasto odmówiło

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Lublin: Mieszkańcy i działkowcy z Kośminka chcieli przejść dla pieszych. Miasto odmówiło - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościMieszkańcy dzielnicy Kośminek i działkowcy ze znajdującego się w tej okolicy ROD "Maki" chcieli utworzenia dwóch przejść dla pieszych. Miasto odmówiło.
reklama

W imieniu mieszkańców i działkowców

Wiceprzewodniczący Rady Miasta Lublin Leszek Daniewski (klub prezydenta Krzysztofa Żuka) skierował do władz miasta interepelację  wykonania dwóch przejść dla pieszych przez ulicę Wilczą w dzielnicy Kośminek. Chodzi o przejścia w stronę dojścia do Ogrodu Działkowego "Maki". Pierwsze miałoby być na zejściu z ulicy Grochowskiego, a drugie z ulicy Asnyka.

Na wstępie zaznaczył, że z prośbą o pomoc zwrócili się do niego mieszkańcy dzielnicy Kośminek i właściciele ogródków działkowych Rodzinnego Ogrodu Działkowego "Maki", z którymi od wielu lat współpracuje w rozwiązywaniu ich codziennych problemów. Wiceprzewodniczący prosi o zgodę na przeprowadzenie wizji lokalnej tych miejsc, z udziałem przedstawicieli ROD "Maki", mieszkańców, Zarządu Dróg i Mostów oraz Wydziału Zarządzania Ruchem Drogowym i Mobilnością.

reklama

- Dotychczasowe długoletnie starania mieszkańców o utworzenie przejść nie przyniosły oczekiwanego efektu, jak twierdzą z powodu braku technicznych możliwości. Pozwolę sobie jednak zauważyć, że w petycji mieszkańców znajduje się informacja, iż kilka lat temu działkowcy ROD "Maki" złożyli w tej sprawie projekt w ramach Budżetu Obywatelskiego i został on zakwalifikowany do głosowania, ale nie otrzymał wystarczającego poparcia. Można wobec tego wnioskować, że skoro właściwe Wydziały już wcześniej zaopiniowały projekt pozytywnie i został on poddany pod głosowanie to musiał spełniać wszelkie wymagania techniczne i formalne - wyjaśnia w interpelacji Leszek Daniewski.

"Lepsi i gorsi mieszkańcy"

Do interpelacji dołączył pismo przedstawiciela mieszkańców i właścicieli ogródków. Można w nim przeczytać, że ulica Wilcza znajduje się na przedłużeniu ulicy Sulisławickiej i Grochowskiego. Od dłuższego czasu jest bardzo ruchliwą ulicą, łączącą ulicę Droga Męczenników Majdanka z ulicą Długą i Wyzwolenia, która jest najbliższym objazdem do ulicy Kunickiego.

reklama

- W wyżej wymienionych miejscach mimo braku oznaczonych przejść, przechodzi w wymienionych wyżej miejscach wiele setek ludzi, a są to działkowcy i ich rodziny. Wiele z tych osób są to ludzie starsi, ale chodzą też młodsi z małymi dziećmi i przejście przez ulicę Wilczą jest bardzo utrudnione i niebezpieczne - czytamy w piśmie. - Po przeciwnej stronie wzdłuż ulicy Wilczej nie ma chodnika co nie znaczy, że przez ulicę Wilczą nie przechodzi wiele ludzi w stronę Ogrodu Działkowego i nie może to być argumentem do odmowy wyznaczenia przejścia.

reklama

Poza tym po stronie Ogrodu Działkowego "Maki" wzdłuż ulicy Wilczej jest szeroki pas drogowy i po tej stronie w obu miejscach jest także utwardzony dojazd do parkingów ROD. Obok tego dojazdu do parkingu przechodzą działkowcy na teren działek. W tych miejscach ludzie przechodzą od 44 lat i innej możliwości dotarcia do działek od ulicy Wilczej nie ma.

- Wypada w tym miejscu nadmienić, że mieszkańcy dłuższej części ulicy Wilczej (od Długiej do Grochowskiego) starali się parę lat temu poprzez ówczesną radną Panią Stepaniuk - Kuśmierzak o ograniczenie prędkości na tej ulicy i założenie progów zwalniających prędkość, jednak starania mieszkańców zostały załatwione odmownie. Nadal bardzo często na tym odcinku widać pędzące pojazdy z dużą prędkością - czytamy w piśmie.

Sama ulica Wilcza składa się z dwóch odcinków i drugi odcinek tej ulicy ciągnie się od skrzyżowania ulic Długiej i Wyzwolenia do ulicy Robotniczej. Autor pisma podkreśla, że na tym drugim odcinku ruch jest bardzo mały, ale mimo niewielkiego ruchu parę lat temu wykonano tam progi zwalniające i w tej części ulicy nie ma żadnych problemów z przejściem na drugą stronę ulicy.

- Są to jakby lepsza i gorsza strona ulicy Wilczej, czyli lepsi i gorsi mieszkańcy, a chyba tak nie powinno być. Czy tam mieszkają ważniejsi mieszkańcy tej dzielnicy? Mam nadzieję, że ta ważna sprawa na którą nie potrzeba dużo nakładów zostanie załatwiona pozytywnie w krótkim czasie i będzie bardzo dużym ułatwieniem i zapewnieniem bezpieczeństwa dla mieszkańców, wielu działkowców i ich rodzin - podsumowuje autor.

Miasto odpowiedziało

W odpowiedzi na interpelacji Artur Szymczyk - zastępca prezydenta ds. inwestycji i rozwoju wyjaśnił, że wybór miejsca wyznaczenia przejścia dla pieszych dokonuje się po przeprowadzeniu analizy warunków drogowych i ruchowych. Pod uwagę brane są też możliwości zapewnienia bezpieczeństwa uczestnikom ruchu, uwzględniając w szczególności źródła i cele ruchu pieszych, kierunki, natężenie ruchu oraz geometrię drogi.

- Po przeprowadzonej analizie stwierdzono, iż obecnie istniejąca infrastruktura w terenie tj. liczne zjazdy indywidualne oraz brak istniejącego chodnika po stronie Rodzinnego Ogrodu Działkowego uniemożliwiają wyznaczenie przejść we wskazanych lokalizacjach bez dokonania zmian w jego otoczeniu. Zgodnie z obowiązującymi przepisami Prawa o ruchu drogowym zabrania się zatrzymania pojazdu na przejściu dla pieszych i w odległości do 10 m przed i za przejściem - napisał Artur Szymczyk, dodając, że wyznaczenie przejść w tych miejscach wiąże się z korektą infrastruktury i koniecznością wykonania dodatkowych chodników dla skomunikowania dojścia do Rodzinnego Ogrodu Działkowego "Maki" z przejściami. 

Zaznaczył również, że ul. Wilcza jest drogą gminną w obszarze zabudowanym gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h. Na łuku ul. Grochowskiego - ul. Wilcza obowiązuje ograniczenie prędkości do 30km/h. Z kolei przejścia w miastach należy wyznaczać tylko przez ulice układu podstawowego uznawane za trasy z pierwszeństwem. Wykonanie przejścia przy skrzyżowaniu z ul. Grochowskiego wymagałoby zbudowanie chodnika po stronie ogródków bez możliwości połączenia go z obszarem utwardzonym. Pojazdy dojeżdżające do ROD „Maki" parkują na terenie nieutwardzonym przy skrzyżowaniu ul. Asnyka z ul. Wilczą.

Jednocześnie zastępca prezydenta zaznaczył, że przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych jest dozwolone, gdy odległość od przejścia przekracza 100 m.

- Jeżeli jednak skrzyżowanie znajduje się w odległości mniejszej niż 100 m od wyznaczonego przejścia, przechodzenie jest dozwolone również na tym skrzyżowaniu. Dla poprawy bezpieczeństwa niechronionych uczestników ruchu, Wydział zarządzania Ruchem Drogowym i Mobilnością Urzędu Miasta Lublin przeprowadzi analizę możliwości wprowadzenie strefy ograniczonej prędkości do 30km/h dla całego obszaru między ul. Wilczą, ul. Długą, ul Kosmonautów i ul. Sulisławicką - poinformował Szymczyk.

Na koniec dodał, że Lubelskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej S.A. w Lublinie będzie prowadziło prace po stronie ROD "Maki". Wiążą się one z przebudową sieci ciepłowniczej w ul. Wilczej od komory znajdującej się przy skrzyżowaniu z ul. Grochowskiego do komory przy ul. Robotniczej. Przewidywany termin realizacji przebudowy sieci to koniec października. - W związku z tym, podejmowanie jakichkolwiek działań w ul. Wilczej do czasu przeprowadzenia prac przez LPEC S.A. jest niewskazane - podsumowuje zastępca prezydenta.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama