W Lublinie działa Lubelski Klub Morsów, który kąpie się w każda niedzielę i dni z czerwoną kartką nad Zalewem Zemborzyckim. Wiceprzewodniczący Rady Miasta Lublin Leszek Daniewski (klub prezydenta Krzysztofa Żuka) zwrócił się do władz miasta w sprawie pomocy dla lubelskich Morsów. Chodzi o remont pomostu przy tamie Zalewu w ośrodku Marina. Z taką prośbą zwrócił się do niego Robert Borowski - prekursor, założyciel i pierwszy prezes Lubelskiego Klubu Morsów.
- Wybudowany przed kilkunastoma laty pierwszy pomost wielokrotnie przechodził modernizację i rozbudowę. Moja współpraca z późniejszym prezesem klubu Panem Piotrem Kańczugowskim doprowadziła do zbudowania przez MOSiR "Bystrzyca" profesjonalnego pływającego pomostu, który w sezonie letnim służy również turystom kajakowym - napisał w interpelacji w sprawie pomocy Morsom, Leszek Daniewski.
Dalej wyjaśnił, że niestety czas zrobił swoje, a trudne warunki i zanurzenie pomostu spowodowały zużycie drewnianych desek pokrywających pomost. Podkreślił, że obecny stan pomostu zagraża bezpieczeństwu i zdrowiu użytkowników. - Z informacji jakie otrzymałem wiem, że w ostatnim czasie, podczas wejścia do wody, jeden z użytkowników kąpieli doznał urazu nogi - dodał Daniewski.
Wiceprzewodniczący prosi o decyzję w sprawie niezwłocznego remontu, żeby zapobiec ewentualnym niebezpiecznym zdarzeniom w trakcie cotygodniowej kąpieli lubelskich Morsów.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.