Pierwsze wnioski po wynikach sondażowych wyborów?
Cieszę się, że Polacy poszli do wyborów i zdecydowali. Wnioski? Dużo pracy przed Trzecią Drogą. Ta praca, która została wykonana, procentuje. Trzecie miejsce to bardzo dobry wynik i potężna odpowiedzialność. Dużo zależy od naszych świeżych ludzi, którzy w tej chwili z Polski 2050 wchodzą do samorządu i będą świeżym spojrzeniem na rzeczywistość i głosem, który słyszy mieszkańców. To nie są oderwani od rzeczywistości ludzie. Oni do tej pory żyli wśród normalnych obywateli, a teraz idą do polityki. Ta ich świeżość pomoże zbudować lepszy świat, lepszą Polskę, lepszą rzeczywistość dla nas wszystkich. Cieszę się, bo wymiana pokoleniowa, którą my zapewniamy, jest i będzie trwała.
Trudno było zbudować listy wyborcze do wyborów samorządowych w ramach Trzeciej Drogi, razem z Polskim Stronnictwem Ludowym?
Wiadomo, że w polityce nigdy nie jest łatwo, ale trzeba umieć się dogadywać. My potrafimy rozmawiać. Ludzie od Szymona Hołowni to są ludzie, którzy są skłonni do kompromisów dla dobra wspólnego.
Na ile mandatów liczycie w Sejmiku Województwa Lubelskiego?
Jeżeli chodzi o Trzecią Drogę, to mam nadzieję, że będziemy mieli około dziewięciu mandatów. Z naszych ludzi z Polski 2050 liczę na trzy osoby w Sejmiku Województwa.
Były prognozy, według których w podziale mandatów w Sejmiku Województwa Lubelskiego miał być remis pomiędzy PiS-em, a koalicją Trzeciej Drogi i Koalicji Obywatelskiej, a języczkiem u wagi miałby być w takim układzie jeden mandat Konfederacji.
Może tak się zdarzyć, to wyborcy decydują. Zachęcam przedstawicieli PiS-u i Konfederacji, w ogóle wszystkich polityków, żeby potrafili pracować dla dobra mieszkańców Lubelszczyzny ponad podziałami. Tu nas nic nie dzieli. Mamy wspólne drogi, szkoły i szpitale. Pracujmy wspólnie, by żyło nam się na Lubelszczyźnie lepiej. Niezależnie od tego, kto będzie miał więcej mandatów.
Co jeśli PiS utrzyma władzę w Sejmiku Województwa?
Taka będzie wola wyborców. Jeżeli będą mądrze gospodarować, my będziemy starali pokazywać dobre kierunki i zachęcać do dobrych decyzji. Oczywiście, jako główna siła to oni będą podejmować decyzje, ale wierzę w rozsądek mieszkańców Lubelszczyzny i być może niezależnie od tego wyniku będzie się tu działo lepiej. Mamy rząd centralny, który podąża w dobrym kierunku, pozyskuje pieniądze z KPO. Czyli to, czego PiS do tej pory nie potrafił zrobić. To będzie procentowało dla Lubelszczyzny.
Wybory parlamentarne z października miały wpływ na to, co wydarzyło się 7 kwietnia przy urnach wyborczych?
Myślę, że tak. Na pewno ludzie oczekuję zmian. Tego, że będzie się lepiej działo w Polsce. Sądziłem, że frekwencja będzie większa. Być może ludzie są zmęczeni polityką i chcą realnych działań, które będą miały wpływ na ich życie, a nie tylko gadaniny politycznej. Pora dla polityków, aby wziąć się do roboty, a nie tylko walczyć między sobą.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.