reklama
reklama

W restauracjach nakładają i nalewają za mało! Inspektorzy wzięli się za knajpy, a te nadal popełniają stare grzechy [LISTA skontrolowanych miejsc]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: pixabay

W restauracjach nakładają i nalewają za mało! Inspektorzy wzięli się za knajpy, a te nadal popełniają stare grzechy [LISTA skontrolowanych miejsc] - Zdjęcie główne

Restauracje nierzadko serwują nam dania, których ostateczne cena jest ich tajemnicą. Konsument ma prawo znać cenę przed płaceniem | foto pixabay

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Krótko przed wakacjami inspektorzy Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów rozpoczęli kontrolę restauracji i barów w pobliżu dworców, przystanków i autostrad. Teraz opublikowali raport, w którym wyliczyli przewinienia jakie tam znaleźli. Niespodzianek nie ma: tu nałożą nam zbyt mało, tam ukryją cenę, piwo też bywa za małe. Sprawdź najczęstsze "grzechy" popełniane w gastronomii.
reklama

Inspekcja handlowa skontrolowała 55 lokali gastronomicznych na terenie całego kraju, m.in. w Świnoujściu, Giżycku, Sopocie, Krakowie i we Wrocławiu. Zobacz, na co uważać podczas wakacyjnych wojaży i nie tylko.  

Za małe porcje ważone na domowych wagach 

Ponad 60 proc. skontrolowanych punktów z nich nie przestrzega przepisów prawa. Jak informuje prezes UOKiK, Tomasz Chróstny, inspektorzy skupili się na puntach gastronomicznych na szlakach turystycznych, a także lokalach przy głównych drogach komunikacyjnych, np. na stacjach paliw, przy dworcach kolejowych czy autobusowych. Okazuje się, że dominują... stare grzechy. 

Niepokojące jest to, że nieprawidłowości są zbieżne z tymi, które wykrywaliśmy w poprzednich latach. Ceny nie są odpowiednio eksponowane, przedsiębiorcy nie określają odpowiednio wielkości napojów czy potraw. W lokalach brakuje ustawowo wymaganej informacji o szkodliwości alkoholu i zakazu palenia wyborów tytoniowych. Niekiedy restauracje używają nieodpowiednich wag do odważania produktów

- zauważa Tomasz Chróstny. Prezes przyznaje, że dziesięć lokali posiadało i stosowało wagi bez aktualnych legalizacji lub używało w kuchniach - serio - „wag domowych”. Ponadto, inspektorzy wykryli, że przedsiębiorcy zaniżają pojemności napojów alkoholowych, co skutkowało zapłatą wyższej ceny przez konsumentów oraz wydali konsumentom za małej porcje w stosunku do deklarowanej. Wiele skontrolowanych miejsc nie przestrzegało również przepisów o widocznych cenach lub robiło to w sposób niejednoznaczny dla konsumentów. 

Posypały się mandaty karne oraz wnioski do sądów. Są i dobre wiadomości 

W związku ze stwierdzonymi nieprawidłowościami inspektorzy nałożyli mandaty karne na łączną kwotę 700 zł na osoby odpowiedzialne za popełnienie wykroczeń. Ponadto, do sądów rejonowych skierowano 6 wniosków o ukaranie sprawców wykroczeń. O nieprawidłowościach poinformowano również inne organy, w tym właściwe urzędy miar, czy urząd skarbowy. 

Prezes przyznaje jednak, że są również dobre informacje. Podczas tej kontroli inspektorzy nie stwierdzili - jak na razie - nieścisłości pomiędzy składnikami serwowanych dań, a tymi wymienionymi w karcie. Takie praktyki były często wykrywane przy poprzednich kontrolach. Na szczęście również skontrolowane placówki nie budziły zastrzeżeń inspektorów w odniesieniu do stanu sanitarno-porządkowego oraz warunków przechowywania środków spożywczych.

Przypominamy, że złożone zamówienie to nic innego, jak zawarcie umowy. Klient zobowiązany jest to dokonania płatności, natomiast lokal gastronomiczny do wykonania usługi i podania takiego posiłku, jaki został zamówiony. Czas realizacji zamówienia również może podlega reklamacji, tak samo jak temperatura posiłku. Pamiętajmy o swoich prawach, a nieścisłości zgłaszajmy do odpowiednich organów

- zaznacza prezes UOKiK, Tomasz Chróstny.

Za długi czas oczekiwania na posiłek, nieodpowiednia temperatura. Kiedy jeszcze możesz zgłosić reklamację? 

Konsumenci często nie mają świadomości, kiedy mogą złożyć reklamację w punkcie gastronomicznym. Dlatego często odpuszczają, a jedyną konsekwencją dla lokalu jest omijanie przez pojedynczego klienta takiego miejsca.  Tymczasem reklamację powinniśmy złożyć każdorazowo, kiedy zaserwowane danie jest nieświeże, a w przypadku gdy należność już została uiszczona, powinniśmy domagać się zwrotu pieniędzy. Natomiast, gdy wizyta w lokalu zakończyła się zatruciem pokarmowym, sprawę należy zgłosić  do miejscowej stacji sanitarno-epidemiologicznej.

Pamiętajmy, że od osoby, która przyjęła zamówienie, możemy wymagać, by poinformowała nas o czasie, w którym zamówienie zostanie zrealizowane. Jeżeli będzie on znacznie dłuższy, możemy reklamować usługę lub negocjować cenę. Podobnie, jak w przypadku, kiedy posiłek zostanie nam zaserwowany zimny. Nie dajmy się również zbyć, kiedy zamawiamy - przykładowo - pizzę z oliwkami, których brak na cieście. To również jest powód do złożenia reklamacji. 

Ponadto, inspektorzy radzą, aby po otrzymaniu rachunku, sprawdzić, czy nie został nam doliczony produkt, którego nie zamawialiśmy lub dodatkowa opłata, o której wcześniej nas nie informowano. Informacja związana z niewłaściwą, czyli nierzetelną obsługą możemy zgłaszać bezpośrednio do właściwego wojewódzkiego inspektoratu Inspekcji Handlowej lub do UOKiK. Natomiast o niewłaściwej jakością serwowanych potraw powinniśmy powiadomić właściwy wojewódzki inspektora Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHARS) lub Główny Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (GIJHARS).

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama