Co według radnych zrobić z Astorią?
Urząd Miasta od dawna szuka najemców Astorii. Mimo atrakcyjnej lokalizacji - przy skrzyżowaniu ul. Lipowej i Alei Racławickich, nie ma chętnych. W tym miejscu przez wiele lat mieściły się np. restauracje KFC i Pizza HUT, ale ok. półtora roku temu zwolniły lokale. Teraz na 2 i 3 piętrze jest klub "Astoria". Na ostatniej sesji rady miasta (3 września) poruszono sprawę budynku.
Jako pierwszy głos zabrał Piotr Breś. Zaznaczył, że juz kiedyś mówił, że miasto ma z tym budynkiem cały czas problem. Przypominał, że dół budynku już od trzech lat stoi pusty i tylko przełużono umowę najmu na 2 i 3 piętro.
- Rozumiem oczywiście, że z powodu pandemii ciężko jest cokolwiek wynająć, sytaucja jest trudna, ale chciałbym podkreslić, że nie chodzi tylko o ten obiekt, bo jest wiele innych, które w rękach miasta marnieją, a podejrzewam, że prywatny inwnestor zrobiłby z tego kurę znoszcą złote jajka. To tak zwana niezgospodarność, skoro przez kilka lat nie da się wynająć tak dobrej lokalizacji. Może warto byłoby takie nieruchomośći przekazać fachowcom, bo widac, że nie wszyscy sobie z tym radzą - mówił Piotr Breś (Prawo i Sprawiedliwość).
- Miasto powinno mieć na ten budynek kilka pomysłów, skoro nikt nie chce tego wynająć, a w to drugie osobiście nie wierzę. Miasto mogłoby tam zlokalizować jakieś dostępne biuro dla mieszkańców - stwierdził Tomasz Pitucha (PiS) - To jest bardzo ruchliwe miejsce, w pobliżu głównego przystanku w Lublinie. Mam nadzieję, że nie usłyszę, że Miastu nie opłaca się i lepiej to sprzedać. Skoro Ci, którzy mają to w zarządzie nie potrafia tym goapodarować, to niech Miasto zagospodaruje to na swoje bieżące potrzeby.
- Myslę, że państwo radni z PiS wykorzystają każda okazję, żeby sobie poużywać na perzydencie, na stanie mienia gminy, wplatając do tego różne wątki. czasami państwa narracja bardzo mi się nie podoba - podkreślał Marcin Nowak (klub radnych prezydenta Krzysztofa Żuka) - Nie ma tam możliwości montażu windy, jest to stara architektura, nie ma możliwości poszerzenia bazy parkingowej. To wszystko składa się na małą atrakcyjność tego budynku. Najlepszym wariantem byłoby wyburzenie budynku i postawienie nowego, ale musimy rozważać użytkowanie go w takim stanie w jakim jest.
- Nie wyłonilismy żadnych chętnych w przetargach. Poza tym lepiej jest wyburzyć budynek niż remontować stary obiekt. Ponadto, budynek nie spełnia warunków technicznych, by prowadzić tam działość biurową. Mamy pewne pomysły na ten obiekt, ale na razie nie będe ich zdradzał. Nie da się tam zrobić prostego remontu - wyjaśniał Artur Szymczyk, zastępca prezydenta Lublina ds. inwestycji i rozwoju, dodając, że konieczne jest stworzenie projektu i przeprowadzenie większych prac, które nie będą tanie - Bardzo ciekaw jestem dyskusji, jak pojawią się konkretne kwoty.
Zarząd Nieruchomości Komunalnych zrobi inwentaryzację
Póki co, w planach nie ma ani remontu ani przetargu na wynajem, ale będzie przeprowadzona inwentaryzacja budynku, żeby oferta najmu była zgodna ze stanem faktycznym. Zajmie się tym Zarząd Nieruchomości Komunalnych.
- Realizacja inwentaryzacji została zlecona z końcem lipca i zgodnie z zawartą umową ma być wykonana do końca listopada. Niestety nie posiadamy dokumentacji, na podstawie, której moglibyśmy ocenić dokładnie stan techniczny obiektu i to właśnie ten dokument ma nam posłużyć do oceny stanu technicznego m.in. instalacji elektrycznej, wentylacyjnej jak i dokładnego rozmieszczenia lokali - informuje Łukasz Bilik, rzecznik prasowy Zarządu Nieruchomości Komunalnych, dodając, że koszt inwentaryzacji to 84 tys. brutto.