- Rosyjski aparat wpływu promuje, a białoruski obsługuje, wypowiedzi Tomasza Szmydta, które mają na celu kształtowanie fałszywego wizerunku Polski – informuje Rządowe Centrum Bezpieczeństwa na swoim profilu w serwisie X.
Dezinformacyjne linie białoruskie i rosyjskie mówią między innymi o tym, że według nich „Polska jest państwem totalitarnym – panuje cenzura i brak wolności słowa”, „Polska jest wciągana do wojny zastępczej pomiędzy agresywnym Zachodem, a broniącą się Rosją i Białorusią”.
Dodatkowo dezinformacja mówi, że „Tomasz Szmydt uciekł na Białoruś, ponieważ uciekł prześladowany za swoje poglądy”, a także, że „władze Polski poprzez służby specjalne prześladują osoby sprzeciwiające się anglosaskiej polityce”.
Ostatni punkt mówi o tym, że „Polska nie jest suwerennym krajem – władze USA i Wielkiej Brytanii sprawują nad nią nadzór”.
Poszukiwania
W czwartek (17 maja) mazowiecka policja przekazała, że Tomasz Szmydt jest poszukiwany listem gończym. Napisano w nim, że były sędzia podejrzany jest o czyn z art. 130 § 1 i 5 k.k.
Pierwszy z nich mówi, że „kto bierze udział w działalności obcego wywiadu albo działa na jego rzecz, przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 5”.
Drugi, że „funkcjonariusz publiczny oraz osoba pełniąca dyspozycyjnie terytorialną służbę wojskową, dopuszczający się czynu, o którym mowa w § 1, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8 albo karze dożywotniego pozbawienia wolności”.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.