Maciej Kuciapa i Bartosz Zmarzlik wzięli udział w przedmeczowej konferencji Orlen Oil Motoru Lublin. Padły na niej pytania między innymi o przygotowania do spotkania rewanżowego, sprawy torowe, a przede wszystkim pogodę, która dotychczas nie rozpieszcza. Oto jak trener wypowiedział się odnośnie trudności meteorologicznych przed sobotnim finałem - Mecz nie ma statusu zagrożonego, ale aura nam nie sprzyja. Tor jest przykryty, więc czekamy na poprawę pogody i otwarcie toru. Mimo to wczoraj udało nam się odjechać trening. Chłopcy są zadowoleni z toru. Pomimo opadów i plandeki nawierzchnia jest w bardzo dobrym stanie i mam nadzieję, że obecny deszcz tego nie zepsuje.
Jutrzejsza prognoza pogody pokazuje około dziesięciu stopni celsjusza. Odnośnie tych warunków wypowiedział się kapitan "Koziołków" - Nie mamy na to wpływu. Musimy się do tego dostosować i nie ma sensu nad tym rozmyślać. - Uciął Zmarzlik. - Z Wrocławia mogłem wyciągnąć zdecydowanie więcej. To nie był mój najlepszy mecz. Dyspozycja dnia, przygotowanie starczyło na te dziwięć punktów, nie więcej. Wymagam dużo więcej od siebie. - skomentował pierwszy mecz finałowy.
CZYTAJ TAKŻE: Koszykarki z Superpucharem Polski
Myślę, że przed meczem każdy brałby w ciemno 43:47 na naszą korzyść. Z przebiegu samego spotkania wydaje się, że można byłoby wyciągnąć więcej. Zrobiliśmy dobrą ilość punktów i nie ma co zaprzątać sobie tym głowy. Jutro piętnaście biegów do odjechania i to jest najważniejsze. Do samego meczu przygotowuję się dosyć rutynowo. Uważam, że jeśli to wychodzi to nie ma sensu zmieniać swoich pomysłów. Takie zmiany nie wróżyłyby niczego dobrego. Trzeba jechać tak, jak pierwsza myśl podpowiada - kończy pięciokrotny mistrz świata.
Trener Motoru dostał również pytanie co w przypadku gdyby mecz finałowy się nie odbył - Myślę, ze szukanie zapasowego terminu jest niepotrzebne. Jeśli jednak to miałoby się wydarzyć to zapewne terminem rezerwowym będzie niedziela. - Kuciapa ze sporą dozą rezerwy podchodzi także do samej obrony tytułu. - Oczywiście, że chcemy żeby puchar został w Lublinie. Na ten moment skupiamy się na tym, by odjechać dobre spotkanie, dobre piętnaście biegów. To co będzie później mamy gdzieś z tyłu głowy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.