Po rundzie zasadniczej biało-zielone zajmowały trzecie miejsce w tabeli Orlen Basket Ligi Kobiet. Apetyty na miejsce w strefie medalowej przed rozpoczęciem fazy play-off były w klubie duże. Zwłaszcza że w styczniu doszło do zmiany na stanowisku trenera, która miała być gwarancją walki o najwyższe cele. Ostatecznie skończyło się na porażce 1:3 w ćwierćfinałowej serii z ekipą PolskaStrefaInwestycji Enea AJP Gorzów Wielkopolski. Pogromczynie akademiczek dotarły potem do finału, w którym musiały uznać wyższość VBW Gdynia. Natomiast AZS UMCS finalnie uplasował się na piątej lokacie na mecie sezonu.
Ze wspomnianej czwórki najlepszymi statystykami legitymowała się Miškinienė. Doświadczona zawodniczka strefy podkoszowej notowała średnio 15.3 punktów i ponad 12 zbiórek na mecz, regularnie sięgając po double-double. Z kolei Stanaćev miała na koncie średnio 10.9 pkt, 7.7 asysty oraz cztery zbiórki na spotkanie. To solidne liczby, aczkolwiek po Serbce, która w latach 2022-23 pomogła wywalczyć srebrny medal i mistrzostwo Polski, spodziewano się więcej.
Jak informuje klub, kadra na następny sezon jest niemal skompletowania i za jej budowę odpowiada trener Kowalewski. Nadal trwają rozmowy z koszykarkami, które grały w Lublinie w minionym sezonie. Więcej informacji ma zostać zaprezentowanych już w najbliższym czasie. Nowe rozgrywki ruszą jesienią.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.