W obecnym sezonie Orlen Oil Motor Lublin nie ma sobie równych. Przy Zygmuntowskich szefostwo klubu zgromadziło istną plejadę gwiazd i wydaje się, że ciężko by w sezonie 2024 ktokolwiek powstrzymał ich przed kolejną obroną mistrzostwa Polski. Nic nie trwa jednak wiecznie i już na najbliższy sezon mówi się o potencjalnych zmianach w zespole. Zmniejszeniu ma ulec budżet, co mogłoby spowodować konieczność poszukiwania oszczędności, co odbiłoby się na poziomie sportowym.
Mówi się o ofertach dla Jacka Holdera, Dominika Kubery czy Fredrika Lindgrena. Te zresztą nie mogą dziwić, wszak każdy z nich zalicza się do czołówki PGE Ekstraligi, a także liczy w walce o najwyższe cele Speedway Grand Prix. Wymieniona trójka ma nie czuć się najlepiej wobec silnej pozycji Bartosza Zmarzlika, jako niekwestionowanego lidera zespołu. Tym samym mogłaby wybrać ofertę innego zespołu, który dałby im gwarancję bycia "jedynką".
CZYTAJ TAKŻE: Motor Lublin ma nowego dyrektora sportowego
Niedawno pisaliśmy także o spotkaniu Jakuba Kępy z Jarosławem Hampelem, sugerującym jakoby obaj panowie rozmawiali o potencjalnym powrocie byłego kapitana do ekipy "Koziołków". Te doniesienia należy jednak wciąż tylko traktować w charakterze plotek i domysłów.
Kolejnym kłopotem może okazać się przyszłość Wiktora Przyjemskiego. Sam zainteresowany deklarował, że w przypadku awansu Polonii Bydgoszcz to właśnie te barwy będzie reprezentował w żużlowej elicie. Ten temat poruszył ostatnio dziennikarz Mateusz Puka w programie Kolegium Zużlowe stacji Canal+ Sport — W samym Lublinie jest świadomość, ze kogoś trzeba będzie odpuścić. Budżet na przyszły rok, jeśli chodzi o wydatki na kontrakty, będzie konieczny do zmniejszenia. Wiktor Przyjemski to odejście bardzo prawdopodobne, a do tego odejście jednego seniora. Ten skład będzie wyglądał inaczej i z tym trzeba się godzić.
CZYTAJ TAKŻE: Czterech piłkarzy na wylocie z Motoru Lublin
Co jednak w przypadku awansu "Gryfów" ligę wyżej? Scenariusz powrotu Przyjemskiego na ekstraligowego zaplecza brzmi jak science fiction — Mam wrażenie, że Przyjemski odejdzie, nawet jeśli Bydgoszcz zostanie w aktualnej lidze. - Takiego scenariusz ciężko spodziewać się nawet w najbardziej optymistycznych planach bydgoskich kibiców.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.