Przy komplecie widzów na trybunach Motor Lublin zremisował 1:1 z Legią Warszawa po golach Karola Czubaka i Rafała Augustyniaka. Podział punktów jest sprawiedliwym rezultatem, bo lublinianie lepiej prezentowali się w pierwszej części spotkania, a druga należała do zespołu z Warszawy. Jak ten mecz skomentował Marek Bartos?
- Prowadziliśmy 1:0 i myślę, że mogliśmy w pierwszej połowie strzelić na 2:0 i byłoby to zupełnie inny mecz. W pierwszej połowie graliśmy trochę lepiej, w drugiej mniej biegaliśmy, byliśmy w niskiej obronie. Nie wiem, czym to było spowodowane. Mamy trochę niedosytu i musimy pracować dalej - zaczął obrońca.
Motor zaliczył już ósmy remis w tym sezonie i jest najczęściej dzielącą się punktami drużyną w całej ekstraklasie. Do tego w czwartym kolejnym spotkaniu stracił co najmniej jedną bramkę. Co o trafieniu Legii sądzi Bartos? - Piłka była najlepiej zagrana - na pierwszy słupek, pomiędzy bramkarza a obrońców. Poszła na długi słupek i to było trudne do wybronienia - skomentował obrońca. Przyznał też, że w drugiej części spotkania "Motorowcom" zabrakło konkretów pod bramką przeciwnika.
Po podziale punktów Motor jest na 13., a Legia na 14. miejscu w ligowej tabeli. Kolejny mecz lublinianie rozegrają już w sobotę 6 grudnia o 12:15 w Gdyni, gdzie trzeci raz w tym sezonie zmierzą się z Arką. W lidze wygrali 1:0, a w Pucharze Polski przegrali 0:1 po dogrywce.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.