Motor Lublin ma za sobą serię pięciu meczów bez zwycięstwa, podczas której zanotował trzy remisy i dwie porażki. W ligowej tabeli żółto-biało-niebiescy zajmują 14. miejsce z dorobkiem 11 punktów i odpadli z rozgrywek Pucharu Polski. W związku z gorszym okresem pojawiły się spekulacje, że pracę mógłby stracić trener Mateusz Stolarski, a przy okazji odpowiedzialny za transfery dyrektor sportowy Paweł Golański. Donosił o tym m.in. "Przegląd Sportowy Onet".
Zdaje się jednak, że wszystkie te spekulacje nie miały wiele sensu. W serwisie X nowe wieści ws. przyszłości trenera i dyrektora przekazał Maciej Decowski-Niemiec. "Mateusz Stolarski pozostanie na stanowisku szkoleniowca Motoru Lublin. Nie ma też tematu zwolnienia dyrektora sportowego, Pawła Golańskiego" - czytamy.
Golańskiego krytykowano głównie za transfery m.in. Floriana Haxhy i Renata Dadashova, którzy na razie nie sprawdzają się w Motorze, a ich występy pozostawiają wiele do życia. W przypadku Stolarskiego powodem krytyki są wyniki z sezonu 2025/26. Warto przypomnieć, że w poprzednich rozgrywkach pod jego wodzą lublinianie zajęli najlepsze w historii klubu siódme miejsce w ekstraklasie i dokonali tego jako beniaminek. Wówczas też miewali gorsze okresy, na przykład seria czterech meczów bez zwycięstwa między grudniem a lutym, ale udawało się z nich wyjść. Można więc liczyć, że uda się i tym razem, a pozostawienie szkoleniowca na stanowisku to dobra decyzja.
Obecnie trwa przerwa reprezentacyjna, a po niej Motor będzie miał szansę na przełamanie w meczu domowym. Na piątek 17 października o 18:00 zaplanowano mecz na Motor Lublin Arenie, a przeciwnikiem piłkarzy Stolarskiego będzie GKS Katowice - 16. zespół ligi.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.