reklama
reklama

Kolejna wygrana Pszczółki Startu. Lubelscy koszykarze lepsi od Śląska Wrocław

Opublikowano:
Autor:

Kolejna wygrana Pszczółki Startu. Lubelscy koszykarze lepsi od Śląska Wrocław - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportPo niezłym występie w koszykarskiej Lidze Mistrzów, koszykarze Pszczółki Startu podjęli w Hali Globus WKS Śląsk Wrocław w zaległym meczu Energa Basket Ligi. Podopieczni Davida Dedka wygrali różnicą trzech punktów.
reklama

To był zaległy mecz 8. kolejki Energa Basket Ligi - w pierwszym terminie spotkanie nie doszło do skutku, bo w ekpie z Dolnego Śląska zdiagnozowano zakażenia koronawirusem. Teraz do starcia ze Śląskiem lublinianie podchodzili po niezłym występie w Lidze Mistrzów - w swoim debiucie w tych rozgrywkach minimalnie przegrali z faworyzowanym Casademont Saragossa.

 

W pierwszej połowie poniedziałkowego meczu w Hali Globus skuteczniejsi byli przyjezdni. Lublinianie musieli gonić wynik, bo po dwóch kwartach przegrywali 32:40. Pogoń okazała się skuteczna. Po trzeciej odsłonie spotkania Pszczółka Start przegrywał z WKS-em różnicą jednego punktu. Decydująca była ostatnia kwarta, którą gospodarze wygrali przede wszystkim dzięki pięciu celnym trójkom. Skończyło się na zwycięstwie podopiecznych Davida Dedka 79:76. 

reklama

 

 

Po 11. meczach Pszczółka Start ma 19 oczek na koncie i jest obecnie liderem tabeli Energa Basket Ligi. W następnym spotkaniu, 31 października (najbliższa sobota), MKS zagra w Hali Globus z Legią Warszawa. Początek meczu zaplanowano na godz. 17.30. Transmisję telewizyjną z tego meczu ma przeprowadzić Polsat Sport News.

reklama

 

Pszczółka Start Lublin – WKS Śląsk Wrocław 79:76 (15:16, 17:24, 25:18, 22:18)
Pszczółka: Laksa 20 (3x3), Medford 8 (1x3), Dorsey-Walker 6, Borowski 6, Szymański 0 oraz Jeszke 11 (2x3), Sharma 11, Dziemba 9 (2x3), Moore 8 (2x3), B. Pelczar 0.
Śląsk: Jovanović 29 (4x3), Ramljak 16 (2x3), Stewart 11 (3x3), Dziewa 5, Gabiński 3 (1x3) oraz Keller 8, Musiał 2, Gordon 2.
Sędziowali: Proc, Wierzman i Kuzia. Mecz bez udziału publiczności.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama