Faworytem piątkowego meczu byli gospodarze, którzy dotychczas zanotowali już trzy zwycięstwa. Przed starciem z Polpharmą Starogard Gdański podopieczni trenera Davida Dedka wygrali na wyjeździe z Asseco Arką Gdynia. Z kolei ekipa ze Starogardu Gdańskiego miała przed tym meczem na swoim koncie dwa spotkania: jedno zwycięstwo i jedną porazkę.
Mecz zdecydowanie lepiej rozpoczęli gospodarze, bo po trzech minutach gry prowadzili już 10:0. Czerwono-czarni utrzymali stosunkowo wysokie prowadzenie do końca pierwszej kwarty, którą kończyli prowadząc 23:16. Podobny przebieg miała druga część gry - lublinianie trzymali spore prowadzenie, choć w połowie drugiej kwarty przyjezdni zbliżyli się na dystans trzech punktów. Potem jednak, m.in. dzięki trójkom Mateusza Dziemby i Martinsa Laksy, Pszczółka Start ponownie odskoczył rywalom.
Po zmianie stron czerwono-czarnym nie szło już tak dobrze. Coś się w ich grze zacięło, dość powiedzieć, że przez prawie siedem minut potrafili punktować wyłącznie rzutami osobistymi. Tymczasem drużyna ze Starogardu Gdańskiego zbliżyli się na dystans trzech punktów. Końcówka tej odsłony znów jednak należała do miejscowych, siedem punktów zdobył w ostatnich minutach Sherron Dorsey-Walker.
W ostatniej kwarcie koszykarze Polpharmy wzieli się do roboty, wykorzystując kolejny przestój gospodarzy. Po niespełna czterech minutach gry zrobiło się niebezpiecznie - było już tylko 67:66 dla Pszczółki Startu. Lublinianie odpowiedzieli jednak trzema celnymi trójkami Dziemby, Lestera Medforda Jr i Dorsey-Walkera. Ten ostatni dołożył do tego m.in. wsad. Ostatecznie czerwono-czarnym udało się utrzymać prowadzenie, zakończyć mecz z wynikiem 82:78 i odnieść kolejne, czwarte już zwycięstwo w bieżącym sezonie Energa Basket Ligi.
Start Lublin - Polpharma Starogard Gdański 82:78 (23:16, 26:18, 18:23, 15:21)
Start: Dorsey-Walker 21, Medford 12, Borowski 4, Szymański 9, Laksa 16, Jeszke 2, Dziemba 9, Pelczar, Łączyński 2, Moore 7.
Polpharma: Washington 11, Olisemeka 7, Haney 12, Allen 24, Surmacz 9, Kowalczyk 11, Itrich 2, Chorab 2.