Przypomnijmy, że Australijczyk doznał upadku w 15. biegu sobotniego finału Drużynowego Pucharu Świata we Wrocławiu, gdzie jeździł w barwach swojej kadry narodowej. Po zawodach udał się prosto do Lublina, gdzie przeszedł szereg badań lekarskich. – Ostatecznie okazało się, że Jack doznał urazu ręki i w jutrzejszym dniu zostanie poddany zabiegowi operacyjnemu wykonanemu przez dr. n. med. Pawła Polaka - specjalisty w dziedzinie ortopedii i traumatologii narządu ruchu, który dwa miesiące temu przeprowadził operację kręgosłupa Dominika Kubery – poinformował w poniedziałek Platinum Motor w mediach społecznościowych.
Po udanej operacji Holder opublikował na Instagramie post. – Cóż, Drużynowy Puchar Świata nie poszedł zgodnie z planem. Złapałem kontuzję, ale jestem już poskładany i gotowy na bitwę, która jest przede mną – napisał Australijczyk. Następnie podziękował za wsparcie i pomoc partnerce Jessice, bratu Chrisowi oraz lubelskiemu klubowi. Natomiast współpracujący z nim od kilku lat mechanicy Bartek Konarzewski i Zbigniew Krause otrzymali podziękowania "za wszystko".
Póki co nie wiemy, jak długo żużlowcowi z Antypodów zajmie rekonwalescencja. Jego występ w nadchodzącym, niedzielnym starciu z Betard Spartą Wrocław jest bardzo wątpliwy. Niewykluczone też, że mecz zostanie przełożony z uwagi na pogodę (SZCZEGÓŁY). Dla działaczy i sztabu szkoleniowego "Koziołków" najważniejsze jest jednak, by 27-latek mógł ponownie startować w trakcie fazy play-off, która rozpocznie się 13 sierpnia. Platinum Motor zamierza bowiem walczyć o obronę zdobytego przed rokiem mistrzowskiego tytułu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.