LUK Politechnika przeszła przez sezon 2020/2021 w TAURON 1. Lidze jak burza. Cel był jasny - wywalczenie awansu do PlusLigi. W zasadniczej części sezonu lubelska drużyna, najpierw prowadzona przez trenera Macieja Kołodziejczyka, a później Dariusza Daszkiewicza, wygrała 24 z 28. meczów. W play-off najpierw ze sporymi problemami pokonała Mickiewicza Kluczbork, później ograła eWinner Gwardię Wrocław, by w finale rozprawić się z BBTS-em Bielsko-Biała.
Główny architekt
Sezon zakończył się sukcesem, a jednym z głównych jego architektów był Grzegorz Pająk. 34-letni doświadczony i utytułowany rozgrywający dołączył do zespołu przed minionym sezonem. I udźwignął oczekiwania postawione wobec niego. Był czołową postacią drużyny, sprawnie rozdzielał piłki. Wykorzystał swoje umiejętności, dzięki którym koledzy z drużyny punktowali na potęgę. W niedzielę, 30 maja, klub poinformował, że zawodnik pozostanie w drużynie na premierowy sezonw PlusLidze.
– Grzegorz od początku był niezwykle istotny nie tylko dla planu awansu do PlusLigi, ale także dla długofalowej wizji rozwoju klubu. To zawodnik, który zapewnia spokój, jeśli chodzi o obsadę roli dyrygenta zespołu, bez względu na cele, które stoją przed drużyną. Jego styl obfituje w nieszablonowe zagrania, a jego obecność na parkiecie, obiecuje magiczne siatkarskie doznania. Jako kapitan znakomicie korzystał ze swojego doświadczenia, prowadząc zespół. Jestem pewien, że będzie ono bezcenne nie tylko na plusligowych parkietach, ale także w plusligowej szatni. Cieszę się, że Grzegorz zostaje z nami! – mówi cytowany przez klubowe media prezes LUK Politechniki Lublin, Krzysztof Skubiszewski.
"Mój największy sukces"
Dla Grzegorza Pająka będzie to powrót do PlusLigi. Rozegrał w niej osiem sezonów, podczas których wystąpił w 178 ligowych meczach. Grał też za granicą: we francuskim Martigues Volleyball, tureckim Tokat Belediye Plevenspor oraz rosyjskim Dynamie Moskwa. Sam zainteresowany podkreśla, że w Lublinie czuje się wyśmienicie.
CZYTAJ TAKŻE: Motor Lublin zremisował z Górnikiem Polkowice. Wywalczyli punkt z liderem tabeli eWinner 2. Ligi
– Awans do PlusLigi z LUK Politechniką Lublin uważam za swój największy sukces. Od początku byłem oczarowany wizją i odpowiedzialnością, które determinowały naszą drogę w minionym sezonie. Wierzę, że sumiennie odwdzięczałem się za zaufanie, którym obdarzono mnie w Lublinie. To niezwykle ważne, bo pozwala dawać z siebie wszystko! Szybko też uświadomiłem sobie, że Lublin zasługuje na najwspanialsze siatkarskie emocje, a więc nasza podróż jeszcze musi trwać. Dlatego zostaję. W Lublinie moja rodzina i ja znaleźliśmy doskonałe miejsce do życia – podkreśla w rozmowie z przedstawicielami LUK Politechniki Grzegorz Pająk.
W latach 2016 i 2017 Grzegorz Pająk dwa razy z rzędu sięgnął po mistrzostwo kraju w barwach ZAKSY Kędzierzyn Koźle. W 2010 roku został wicemistrzem kraju z Jastrzębskim Węglem. Dwa Puchary Polski to kolejna pozycja w jego siatkarskim CV - sięgał po niego w 2010 roku w barwach Jastrzębskiego Węgla i w 2017 reprezentując ZAKSĘ Kędzierzyn Koźle.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.