Doświadczony defensor w minionym sezonie dokonał nie lada wyczynu. Jako jedyny zagrał od pierwszej do ostatniej minuty w spotkaniach ligowych. W sumie w 20 meczach przebywał na boisku przez 1710 minut. Trzykrotnie obejrzał żółte kartki.
– Rafał to doświadczony zawodnik, który swoją postawą nie tylko na boisku, ale w dużej mierze także poza nim daje wiele dobrego dla klubu. Cenimy to, że młodzi zawodnicy mogą rozwijać się pod jego okiem i uczyć się od niego zaangażowania. Doceniamy także jego wkład w rozwój Motoru jako organizacji i dlatego postanowiliśmy przedłużyć z nim kontrakt o kolejny rok – mówi na stronie klubowej Paweł Majka, prezes Motoru Lublin.
Rafał przeniósł się do Motoru przed startem sezonu 2019/2020 ze Stali Mielec. Wcześniej przez wiele lat występował w Ekstraklasie w barwach: GKS-u Bełchatów, Ruchu Chorzów oraz Śląska Wrocław. W sumie w 270 meczach zdobył 9 goli.
– Zdecydowałem się na przedłużenie kontraktu z Motorem, bo uważam, że w tym Klubie jest jeszcze do zrobienia wiele dobrego. Za nami bardzo ważny krok w postaci awansu do upragnionej II ligi, ale to miasto zasługuje na więcej. Jest piękny stadion, na którym z dumą będziemy przyjmować rywali, a przede wszystkim kibice, którzy zasługują na to, żeby cieszyć się z sukcesów swojej drużyny. Przed nami dużo ciężkiej pracy. Uważam, że Motor nie może zakotwiczyć na zbyt długo w II lidze. Zdajemy sobie sprawę, że przed nami trudna misja, a początek rozgrywek będzie dla nas cenną nauką, ale przystąpimy do sezonu pewni swoich umiejętności. Jestem pewien, że nadal będzie na nas ciążyła presja wygrywania, lecz wierzę, że sobie z nią poradzimy. Ważne, żeby Polska wiedziała, że w Motorze budujemy mocną ekipę – powiedział Rafał Grodzicki.