reklama
reklama

Ukraińcy grali o Ligę Mistrzów. Jeden gol na Motor Lublin Arenie [ZDJĘCIA]

Opublikowano:
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportDynamo Kijów znów zagrało mecz eliminacji Ligi Mistrzów na Motor Lublin Arenie. Tym razem mistrzowie Ukrainy podjęli cypryjski Pafos FC, a na trybunach pojawiło się ponad 2000 kibiców.
reklama

Zaledwie tydzień temu Dynamo Kijów wygrało w Lublinie z Hamrun Spartans 3:0, a w dwumeczu pokonało tych rywali 6:0. Awansowało więc do III rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów, w której czekała ich potyczka z Pafos FC - sensacyjnym mistrzem Cypru, który w poprzedniej rundzie wygrał 2:1 z Maccabi Tel Awiw. Tym razem na Motor Lublin Arenie zebrało się 2020 widzów.

To Pafos zaczęło spotkanie nieco lepiej i przez pierwsze 10 minut częściej gościło na połowie rywali. Dynamo odpowiedziało dwiema niezłymi akcjami w kolejnych minutach, ale w obu przypadkach strzały były niecelne. Po otwartym początku spotkanie nieco zwolniło, a inicjatywę przejęli mistrzowie Ukrainy. Najgroźniejszą szansę na strzelenie gola mieli w 35. minucie, kiedy to po błędzie pomocników rywali pomknęli na bramkę niemal od połowy boiska. Władysław Dubinczak stanął sam na sam z bramkarzem, ale huknął prosto w słupek. Pomimo starań w kolejnych minutach oba zespoły nie były w stanie zmienić wyniku i pierwsza połowa skończyła się bezbramkowym remisem. 

reklama

Druga część rozpoczęła się od serii dobrych akcji Pafos, a jedną z nich strzałem przewrotką chciał zakończyć brazylijski napastnik Jaja. Dopiero w 55. minucie Dynamo odpowiedziało kapitalną akcją Andrija Jarmołenko, ale legenda ukraińskiej piłki strzeliła obok bramki. Ten sam zawodnik sześć minut później dograł w pole karne do Władysława Wanata, a ten został zahaczony przez jednego z rywali i padł na murawę. Sędzia bez wahania wskazał na rzut karny, ale po weryfikacji VAR anulował "jedenastkę". 

W kolejnych minutach działo się niewiele. Gra była rwana, często przerywana faulami i dość toporna. Pafos w 84. minucie przeprowadziło jednak kapitalny kontratak. Po składnej i ekspresowej akcji w polu karnym znalazł się Anderson i świetnym strzałem w kierunku dalszego słupka dał Cypryjczykom prowadzenie 1:0. Kijowianie próbowali jeszcze odwrócić wynik, ale nie udało im się przeprowadzić ani jednej naprawdę groźnej akcji i chociaż arbiter doliczył aż osiem minut do podstawowego czasu gry, to więcej goli nie padło. Wygrało więc Pafos FC. 

Rewanż odbędzie się na Cyprze już 12 sierpnia o 19:00. Zwycięzcy dwumeczu w IV rundy el. Ligi Mistrzów zagrają z Lechem Poznań lub Crveną Zvezdą. Przegrani spadną do IV rundy el. Ligi Europy. 

reklama

Dynamo Kijów - Pafos FC 0:1 (0:0)

Bramka: Anderson 84'

Dynamo: Neszczeret - Tymczyk (Kabajew 65'), Popow, Mychawko, Dubinczak, Pichalonok (Bujalskij 79'),  Brażko, Szaparenko, Mychailenko, Jarmołenko (Wołoszyn 65'), Wanat

Pafos: Michael - Goldar, Sunjić, Luckassen, Pileas (Langa 88'), Pepe, Tanković (Anderson 68'), Dragomir (Sema 82'), Orsić (Quina 82'), Correira, Jaja (Felipe Bruno 68'). 

Widzów: 2020 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo