Do sobotniego meczu oba zespoły przystępowały po przerwie reprezentacyjnej, przed którą zanotowały remisy. Cracovia była jednak na szóstym, a Motor na dopiero 15. miejscu w tabeli. Poprzednia wizyta lublinian na stadionie pasów skończyła się z kolei porażką aż 2:6.
Tym razem od samego początku to Motor był zespołem lepszym. Co prawda w pierwszej połowie nie był w stanie udokumentować tego golem, ale stworzył niezłe sytuacje. W 30. minucie technicznie uderzał Bartosz Wolski, a dziewięć minut później niezła szanse miał Karol Czubak. Do przerwy skończyło się jednak 0:0, bo Cracovia też nie wykorzystała żadnej z niewielu stworzonych sytuacji.
Po zmianie stron lublinianie dopięli swego naprawdę szybko i trochę szczęśliwie. Tym razem w kontrataku z dystansu uderzył Ivo Rodrigues, piłka odbiła się od jednego z rywali i kompletnie zmyliła bramkarza. Sebastian Madejski, który w przeszłości grał dla Motoru, rzucił się za piłką, ale nie zdążył i mógł tylko obserwować, jak ta wpadała do siatki. Goście prowadzili więc 1:0 od 48. minuty.
Po golu tempo spotkania wyraźnie wzrosło, a oba zespoły zaczęły nieco żwawiej poruszać się po murawie. Strzałem bramkarza sprawdził Michał Król, a obrońcy Motoru musieli radzić sobie z licznymi dośrodkowaniami rywali. Nie dali jednak rady w 66. minucie, kiedy cudowny strzał sprzed pola karnego oddał Mateusz Praszelik i trafił w samo okienko bramki Ivana Brkicia. To uderzenie wyrównało stan rywalizacji na 1:1.
Cracovia wyraźnie dostała skrzydeł po doprowadzeniu do remisu i częściej gościła na połowie Motoru. Efektem naporu był m.in. kolejny mocny strzał Praszelika, tym razem obok bramki. Podopieczni Mateusza Stolarskiego głównie bronili, ale wyprowadzali też swoje akcje. Po jednej z nich Bradly van Hoeven wywalczył aut, sam mocno wrzucił piłkę w pole karne, a tam znalazł się Karol Czubak i fantastycznym strzałem głową wpakował piłkę do siatki. Motor wrócił więc na prowadzenie na dokładnie sześć minut do końca podstawowego czasu gry!
Snajper lubelskiego zespołu trafił do siatki po raz ósmy w tym sezonie, a do tego był autorem sześciu z ostatnich 11 goli Motoru. Jak się okazało - jego sobotni gol zapewnił Motorowi triumf i śmiało napastnika można nazwać bohaterem żółto-biało-niebieskich. Motor wygrał 2:1 i dopisał trzy punkty do ligowej tabeli.
Cracovia - Motor Lublin 1:2 (0:0)
Bramki: Praszelik 66' - Rodrigues 48', Czubak 84'
Cracovia: Madejski - Wójcik, Henriksson, Traore, Piła (Sutalo 57'), Klich, Al Ammari (Praszelik 57'), Perković, Maigaard, Hasić (Biedrzycki 76'), Stojilković (Minchev 57')
Motor: Brkić - Stolarski (Wójcik 46'), Matthys, Bartos, Luberecki (Palacz 79'), Samper, Rodrigues, Wolski (Scalet 76'), Król (van Hoeven 67'), Ronaldo (Karasek 67'), Czubak.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.