Z powodu obostrzeń epidemicznych kina w całym kraju pozostają zamknięte, w tym równiez kino w Centrum Spotkania Kultur. Choć osobiście nie można wybrać się na film, to instytucja przygotowała ofertę online, do której należy m.in. wirtualne Kino CSK, a produkcje można oglądać na platformie internetowej MOJEeKINO.PL. W ten sposób jutro (2 grudnia) od godziny 9.00 będzie można obejrzeć polski film dokumentalny "Tony Halik". Reżyserem jest Marcin Borchardt. W obsadzie można zobaczyć takie osoby jak: Królowa Elżbieta, Fidel Castro, Evita Peron, Richard Nixon, Lech Wałęsa, Tony Halik. Sam Tony Halik właściwie Mieczysław Sędzimir Antoni Halik, był polskim podróżnikiem, dziennikarzem, pisarzem, operatorem filmowym, fotografem, autorem programów telewizyjnych o podróżach.
- Jego życiowe perypetie wydają się równie nieprawdopodobne jak przygody Indiany Jonesa. W ostatniej dekadzie zimnej wojny niezwykle popularne programy telewizyjne były dla milionów Polaków przysłowiowym – "jedynym oknem na świat". Poza Polską praktycznie nieznany, w latach 60-80 tych w jakiś dziwny sposób pojawiał się wszędzie tam na świecie, gdzie działo się coś ważnego. Znał wszystkich, wszystkich filmował, wszyscy chcieli z nim rozmawiać: Fidel Castro, królowa Elżbieta, Evita Perón, Richard Nixon - czytamy w opisie filmu.
Reżyser zabierze widzów w podróż śladami jednego z najwybitniejszych podróżników XX wieku. To obejmująca pół wieku dokumentalna epopeja, składająca się z unikalnych i niepublikowanych materiałów archiwalnych, nakręconych przez Halika w trakcie podróży.
- Tony Halik, za pomocą swoich kultowych programów przenosił, co wieczór miliony Polaków w miejsca, które im się nawet nie śniły. Film opowiada o jego życiu, przygodach oraz wszelkiego rodzaju przeciwnościach, którym musiał stawiać czoło na każdym kroku. Halik, jak przystało na wytrawnego gawędziarza, lubił publicznie podkoloryzować to i owo. Dziś trudno dociec, co z tego, o czym mówił wydarzyło się naprawdę̨, a co jest jedynie pokłosiem jego nieokiełznanej wyobraźni i poczucia humoru - czytamy w opisie fabuły filmu.
Poza tym jest to film o podróżniczej pasji i pogoni za marzeniami, o kosztach, jakie trzeba zapłacić.
- Opowieść o płynnej granicy między prawdą a fałszem, wpisanej w niezwykłe losy człowieka, który na tej granicy uczynił swoje miejsce na ziemi” – opowiada Borchardt, który odpowiedzialny jest za film „Beksińscy. Album wideofoniczny”.
Film został nominowany do dwóch nagród. Pierwsza to "Biała Kobra" w ramach Festiwalu Mediów Człowiek w Zagrożeniu, a druga to "From Poland. Konkurs Polski" przyznawana podczas Międzynarodowego Festiwalu Filmowego Tofifest.