reklama
reklama

Pasta puttanesca - spaghetti z charakterem

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Pasta puttanesca - spaghetti z charakterem - Zdjęcie główne

Pasta puttanesca

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kulinaria- wyższa szkoła gotowania na gazie W dobrej puttanesce nic nie może być na pół gwizdka. Ma być ostro, słono i bardzo aromatycznie. Dlaczego akurat tak?
reklama

Pasta puttanesca


W dobrej puttanesce nic nie może być na pół gwizdka. Ma być ostro, słono i baaaaaardzo aromatycznie. Dlaczego akurat tak?

 

Składniki na dwie osoby
200 gramów makaronu spaghetti
4 łyżki oliwy
6 filecików anchois
12 oliwek
4 ząbki czosnku
2 papryczki piri-piri
4 duże kapary albo 16 małych
suszone oregano
opcjonalnie: pomidorki koktajlowe, tarta bułka

 Najpierw o składnikach. Anchois to małe, tłuste fileciki z sardeli (nie sardynki!). Mają bardzo intensywny, słono korzenny smak, dlatego używajmy ich roztropnie, mogą przykryć wszystkie inne niuanse w potrawie. Cudownie pasują do pizzy, jak składnik sosów do ryb i warzyw, wprawni kucharze potrafią też przyprawić sos albo marynatę do mięs. Oliwki raczej czarne niż zielone, ale to kwestia gustu. Siekamy je na plasterki, podobnie czynimy z pikantną papryką, czosnkiem i kaparami. Istnieje poważny spór, czy do puttaneski dodajemy pomidory. Kilka koktajlowych nie zaszkodzi, ale to nie one mają tu grać pierwsze skrzypce. Za aromat odpowiada suszone oregano, ale może być też bazylia cytrynowa. Zupełnie bez sensu jest dodawanie, wydawałoby się niezbędnego w kuchni włoskiej parmezanu - nawet smak najlepszego sera zostanie przykryty innymi składnikami. Jeśli już musimy, to lepiej uprażyć na patelni nieco tartej bułki i posypać na koniec po wierzchu. 
Zaczynamy gotować makaron. Elementarz: litr wody na 100 gramów suchego makaronu, solimy, kiedy woda zaczyna wrzeć, odlewamy, kiedy jest o krok od bycia "al dente", zostawiamy sobie szklankę wody z gotowania.  
W międzyczasie na patelni rozgrzewamy oliwę. Na nią kładziemy kilka filecików anchois i chwilę przesmażamy, aż się rozpadną, Wtedy dodajemy czosnek, papryczkę, oliwki i kapary. Chwilkę dusimy razem, dosypujemy hojnie mnóstwo oregano. Solić nie ma powodu - słone są oliwki i anchois.
Makaron przekładamy na patelnię, dolewamy wodę z gotowania i przez minutę jeszcze razem podgrzewamy. Przekładamy do głębokich talerzy, na wydaniu jeszcze polewamy kropelką oliwy. 

Zbigniew Smółko

Więcej przepisów znajdziesz ( TUTAJ)

Zobacz również: Przepisy Czytelników

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama