reklama
reklama

W Lublinie nie będzie Tymczasowych Samorządowych Terenów Rekreacyjnych

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

W Lublinie nie będzie Tymczasowych Samorządowych Terenów Rekreacyjnych - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Z LublinaPiotr Breś - radny miejski zaproponował utworzenie w Lublinie "Tymczasowych Samorządowych Terenów Rekreacyjnych". Władze miasta odpowiedziały, że jeśli polski rząd nie zakaże wstępu do np. parków czy lasów w związku z pandemią, to obecna ilość zielonych terenów będzie odpowiednia.
reklama

W związku z pandemią działalność miejsc związanych z rekreacją i rozrywką jest ograniczona, a wiele wydarzeń przeniosło się do internetu. Odnosząc się do obowiązujących obostrzeń w tym zachowywania dystansu, zasłania ust i nosa i dezyfekcji, radny miejski Piotr Breś (Prawo i Sprawiedliwość) w interpelacji do władz miasta zaproponował stworzenie na dostępnych terenach miejskich "Tymczasowych Samorządowych Terenów Rekreacyjnych". Miasto miałoby wynajmować takie tereny mieszkańcom, żeby mogli spędzać wolny czas na świeżym powietrzu.

- Jak wiemy mieszkańcy Lublina uwielbiają spędzać czas na terenach ogródków działkowych, ale nie ma ich zbyt dużo a ceny za kupno takiego ogródka w ostatnim  czsie wzrosły prawie o 300 % - napisał Piotr Breś. 

reklama

Zdaniem radnego to stworzenie TSTR-ów byłoby dobrym wyjściem Miasta Lublin naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców. 

Z odpowiedzi, której udzielił Artur Szymczyk - zastępca prezydenta ds. inwestycji i rozwoju wynika, że w Lublinie jest 8,3 tys. ha terenów zielonych. W ich skład wchodzą parki: Ogród Saski, Park Jana Pawła II, wąwóz łączący Czuby i LSM, niedawno oddany do ponownego użytku po modernizacji Park Ludowy, stworzony na zdegradowanych terenach po byłym wysypisku śmieci Park Zawilcowa, czy planowany do realizacji w ramach nowej perspektywy finansowej Park na Błoniach. Mieszkańcy mogą korzystać też z terenu ośrodków Marina i Dąbrowa nad Zalewem Zemborzyckim oraz kompleksów leśnych Stary Gaj i Dąbrowa.

reklama

- Jestem przekonany, że o ile polski rząd nie zakazuje wstępu do tego typu obiektów i terenów (jak niezrozumiały przez mieszkańców zakaz wstępu do lasów z wiosny zeszłego roku), Lublinianie mają do dyspozycji odpowiednią ilość terenów zielonych, z których mogą korzystać w wybrany przez siebie sposób – wypoczywając aktywnie, czy rekreacyjnie. Co więcej, z roku na rok liczba urządzonych terenów zielonych rośnie - przybywa osiedlowych skwerów i zieleńców - napisał Artur Szymczyk.

Zastępca prezydenta przypomniał również, że mieszkańcy mogą korzystać z miejskich gruntów, dzierżawiąc od gminy tereny pod przydomową zieleń i ogródki. Odbywa się to na bieżąco, w ramach napływania wniosków. 

reklama

- Obecnie w Lublinie funkcjonuje ponad 10 tysięcy rodzinnych ogródków działkowych. Zgodnie z zapowiedzią Prezydenta Krzysztofa Żuka z sierpnia zeszłego roku, intencją Miasta jest utworzenie kolejnych. Dotyczy to m.in. terenów przy ul. Janowskiej - podsumowuje Szymczyk.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama